Reklama

Doda cierpi po stracie kolejnego członka rodziny

To nie jest najlepszy czas dla piosenkarki. Gwiazda muzyki pop niedawno pożegnała swoją ukochaną babcię. Teraz cierpi po kolejnej stracie.

20 czerwca Doda poinformowała swoich fanów, że jej babcia odeszła w wieku 91 lat. Gwiazda była bardzo z nią bardzo związana. Doda przerwała trasę koncertową na czas żałoby, na scenie zastępuje ją Michał Szpak.

Zaledwie kilkanaście dni później piosenkarkę spotkała kolejna tragedia. Na Instagramie Dody możemy przeczytać: "Dziś odszedł mój ukochany pies Bandzior. Nawet jak był chory to z merdającym ogonkiem, prawdziwy przyjaciel.Każdy kto mnie zna wie jaką psiarą jestem i jaki to dodatkowy pocisk z serii w moje serce. Spędziliśmy razem wesołe ,pełne przygód 13 lat żaden pies nigdy go nie zastąpi" - (pisownia oryginalna).

Reklama

Zobacz także:

Styl.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy