Reklama

Boris Johnson wziął ślub

Ostatnio media obiegła informacja o ślubie premiera Wielkiej Brytanii. Boris Johnson wraz ze swoją partnerką, Carrie Symonds wzięli ślub, który do ostatniego momentu był tajemnicą.

Informacja o ślubie premiera Wielkiej Brytanii była wielkim zaskoczeniem dla Brytyjczyków. Wraz ze swoją narzeczoną, Carrie Symonds ukrywali wieść o ślubie przed całym światem, a także - co ciekawe - przed gośćmi. Ci otrzymali zaproszenie na ceremonię zaślubin dopiero sześć dni przed wydarzeniem.

56-letni Boris i 33-letnia Carrie zaczęli się spotykać w 2018 roku, gdy kobieta była asystentką prasową Partii Konserwatywnej i gdy wówczas przyszły premier był jeszcze formalnie w poprzednim związku małżeńskim. Gdy w lipcu 2019 roku został premierem, wraz ze swoją partnerką zamieszkali na Downing Street stając się jednocześnie pierwszą mieszkającą tam parą niebędącą w formalnym związku małżeńskim.

Reklama

Boris Johnson i Carrie Symonds mieli wziąć ślub już w zeszłym roku, jednak pandemia pokrzyżowała im plany. Finalnie do ceremonii doszło w ostatnią sobotę. Dziennik "The Sun" donosi, że nawet wysocy rangą urzędnicy państwowi nie mieli pojęcia o zaślubinach. Msza ślubna odbyła się w w katedrze Westminsterskiej i brało w niej udział zaledwie 30 gości, ze względu na obostrzenia związane z pandemią. Wśród uczestników był oczywiście ich roczny synek, Wilfred. Małżonkowie mogli otrzymać ślub w wierze katolickiej, ponieważ dwa poprzednie małżeństwa premiera Wielkiej Brytanii odbywały się w obrządku anglikańskim. 

Czytaj również:

Kobiety kontra mężczyźni. Do czytania: czas start! 

Polskie wulkany to nie legenda. One istnieją naprawdę! 

Słowiańska wiedźma prawdę ci powie! 

Zobacz także:

Styl.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy