Reklama

A jednak ją to zabolało

Anna Wendzikowska umieściła na Instagramie zdjęcie, na którym leży na brzuchu, będąc w ciąży. Zalała ją fala krytyki. Czy się przejęła?



Wywołało to oburzenie "instamatek", które zarzuciły jej, że w ten sposób przygniata swoje nienarodzone dziecko.

Dziennikarka stwierdziła w wywiadzie dla Wideoportalu, że śmieszą ją opinie osób, które nie posiadają na ten temat elementarnej wiedzy.

Zawsze, kiedy czyta hejterskie komentarze myśli o tym, że skierowane są do innej osoby niż ona sama.

Okazuje się jednak, że Wendzikowska wbrew temu co uważa, przejęła się falą krytyki i  w końcu usunęła z Instagrama krytykowane zdjęcie. Zabolało ją, co o niej mówią znaczy się...

Reklama


Styl.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy