Reklama

Sussex baby bez tytułu? Co na to królowa?

Archie Harrison Mountbatten-Windsor nie odziedziczył tytułu książęcego. Może go co najwyżej otrzymać od swojej prababci, królowej Elżbiety II. Czy tak się stanie?

6 maja 2019 roku na świat przyszło pierwsze dziecko księżnej Meghan i księcia Harry’ego. Kilka godzin po porodzie księżna wraz z dzieckiem została przewieziona ze szpitala do domu, gdzie czekała na nią jej mama, Doria Ragland. Książę Harry był obecny przy porodzie.

Dziecko jest siódme w linii do brytyjskiego tronu. Zgodnie z procedurą, jako pierwsi o jego narodzinach dowiedzieli się królowa Elżbieta II oraz jej mąż książę Filip, ojciec Harry'ego i następca tronu - książę Karol, a także brat Harry'ego, książę William z księżną Kate.

Reklama

Para nie zdecydowała się pokazać dziecka po wyjściu ze szpitala - co zgodnie z procedurą królewską musieli uczynić księżna Kate i książe William. Jednak William, jako drugi w kolejce do królewskiego tronu, musi ściśle wypełniać procedury królewskie. Meghan i Harry w związku z tym, że ich dziecko jest siódme w kolejce do tronu, mogli pozwolić sobie na więcej swobody. Co zresztą wykorzystali, nie podając imienia swojego potomka. Ponoć sami nie byli jeszcze zdecydowaniu. Nastąpiło to dopiero 8 maja, kilka godzin po tym, jak pokazali dziecko światu i udali się na spotkanie z królową Elżbietą i księciem Filipem. 

Okazuje się jednak, że Archie Harrison Mountbatten-Windsor, bo tak nazywa się syn Meghan i Harry’ego, nie odziedziczył tytułu książęcego. Taką informację podała na Twitterze Rebbeca English, dziennikarka zajmująca się rodziną królewską. 

- Udało mi się potwierdzić, że Archie Harrison Mountbatten-Windsor nie będzie miał tytułu. Po prostu będzie "Paniczem Archiem" - napisała.

Tytuł książęcy syn Meghan i Harry'ego może co najwyżej otrzymać od swojej prababci, królowej Elżbiety. Podobny gest królowa uczyniła już wobec dzieci księcia Williama i księżnej Kate. Tytuł książęcy miał odziedziczyć wyłącznie książę George, ale dzięki zaświadczeniu patentowemu również księżniczka Charlotte i książę Luis mogą posługiwać się tymi tytułami.

Póki co Archie Harrison Mountbatten-Windsor, syn księcia i księżnej Sussexu jest hrabią Dumbarton. Jest czwartym wnukiem Karola, księcia Walii oraz ósmym prawnukiem królowej Elżbiety II i Filipa, księcia Edynburga. Jest siódmą osobą, po swoim dziadku, bracie ojca, jego dzieciach i ojcu, w kolejce do tronu Zjednoczonego Królestwa Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej.

Prasa bulwarowa szykuje polityczną przyszłość

Mimo, że syn Meghan i Harry'ego urodził się zaledwie dwa dni temu, już jest bohaterem światowych mediów. Eksperci ubrali jego przyszłość w polityczny garnitur. Czy za ponad trzydzieści lat wnuk królowej Elżbiety II obejmie prezydenturę USA?

Dziecko książęcej pary jest co prawda siódme w kolejce do brytyjskiego tronu. Jednak może okazać się, że kariera polityczna narodzonego chłopca, wykroczy poza granice angielskiej monarchii. Nie milkną bowiem pogłoski o podwójnym obywatelstwie royal baby. Oznacza to, że potomek księcia Harry'ego może w przyszłości startować w wyborach prezydenckich USA.

Takie komentarze pojawiają się w brytyjskich i zagranicznych mediach. Dziennikarze "Daily Mail" zwracają uwagę, że obywatelstwo brytyjskie przysługuje dziecku z automatu, ale nie milkną spekulacje, że książęca para będzie starała się także o obywatelstwo Stanów Zjednoczonych dla royal baby.

Zobacz także: 

Styl.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy