Reklama

Pikantny powrót

O Spice Girls, najpopularniejszym kobiecym girlsbandzie lat 90., znów zrobiło się głośno. Nie chodzi jednak o reaktywację zespołu (choć i na ten temat w muzycznym świecie ostatnio zaczęły krążyć pogłoski).

Za kilka miesięcy w Piccadilly Theatre na londyńskim West Endzie odbędzie się premiera musicalu z piosenkami Spicetek. Jego tytuł "Viva Forever" to aluzja do ostatniego singla nagranego przez słynną grupę tuż przed rozpadem w 1998 r. Autorzy projektu są przekonani, że jest on "skazany na sukces" i przypominają, co działo się w Londynie w 2007 roku.

Kiedy rozeszła się wiadomość o koncercie Spice Girls, bilety na imprezę rozeszły się w 38 sekund! Tyle że w musicalu żadna z dziewczyn nie wystąpi. Premiera spektaklu ma być jednak połączona z prezentacją nowego pełnometrażowego dokumentu o wokalistkach z zespołu, którego płyty sprzedały się w ponad 60 milionach egzemplarzy. Realizatorzy twierdzą, że nagrywają już wywiady z gwiazdami. Jest tylko jeden problem - pani Beckham. Nieoficjalnie wiadomo, że wywiady z nią to horror. Schemat zawsze jest ten sam. Najpierw nie sposób się umówić, potem Victoria weryfikuje dziennikarzy, ich pytania, na koniec jest niezadowolona z treści rozmowy. Tym bardziej ciekawi nas, co uda się nakręcić realizatorom filmu. 

Reklama



Twój STYL 8/2012

Twój Styl
Dowiedz się więcej na temat: Spice Girls | muzyka | Victoria Beckham
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama