Reklama

Test: Skechersy - niezwykle wygodne buty

Zajęcia fitness, spacer, jazda na rowerze... Jaka jest twoja ulubiona forma aktywności fizycznej? Przeczytaj nasz test i wybierz dla siebie odpowiedni model butów marki Skechers.

Monika: Skechers Equalizer

Są niebieskie, mają sznurówki w czerwone kropeczki, które mogę wymienić je na mniej ekstrawaganckie. Oto moje nowe Skechersy.

Są doskonale wyprofilowane, co sprawia, że naciskając stopą na pedał praktycznie go nie czuję. Jednym słowem - nie jeżdżę na rowerze, lecz płynę. Ma się wrażenie, że podeszwy są przylepione do pedałów. Jednocześnie, kiedy trzeba się zatrzymać i poczekać na przejściu dla pieszych, bo akurat światło zmieniło się na czerwone, swobodnie kładę stopy na ziemi.

Materiał, z którego zostały uszyte jest lekki, niczym pianka. A co najważniejsze, przepuszcza powietrze i sprawa, że skóra oddycha. To naprawdę ważne, kiedy jadę do pracy. Zamieniając obuwie sportowe na szpilki, nie czuję żadnego dyskomfortu. Wiem, że moje stopy nie są spocone i przylepione do wkładki w bucie.

Reklama

Wybrałam model w o wyrazistym kolorze. Nie jest on jednak jednolity - wygląda jak melanż błękitu z turkusem i szarościami. Widać też delikatny wzorek, jakby ktoś zrobił szydełkiem małe dziurki. Wygląd sportowych butów ma dla mnie znaczenie, bo nie używam roweru tylko w celach rekreacyjnych, ale jest on moim środkiem transportu. Zakładam letnią sukienkę, moje nowe Skechersy i w drogę! 


Magdalena: Skechers Stretch Fit

Przez ostatni miesiąc miałam okazję testować buty Skechers Stretch Fit w bardzo różnych warunkach.

Zaczęłam bardzo spokojnie - od spacerów po lesie z moimi psami. Zastanawiałam się, czy podeszwa będzie w stanie zamortyzować nierównomierne podłoże - szyszki, kamienie, patyki. Okazało się, że obeszło się bez akupresury stóp, bo but, oprócz tego, że świetnie trzyma się nogi, to jeszcze niweluje wszelkie nierówności podłoża. Pewnie jest to efekt wkładki Memory Foam Gel Infused, jak również  zastosowanej dodatkowej pianki w podeszwie oraz pięcie, która otula stopę.

Wszystko to sprawia, że buty są niezwykle lekkie, wygodnie i chce się w nich iść jeszcze dalej. Jednym słowem, spacerami wymęczyłam swoje psy, a zwykle jest odwrotnie.

Chodzenie w nich spodobało mi się tak bardzo, że postanowiłam zabrać je - zamiast swoich ulubionych górskich - na spacer w góry na szczyt Trzy Korony o wysokości 982 m n.p.m. w Pieninach. Nie zawiodłam się, bo jeszcze tak szybko na żaden szczyt nie weszłam. Półtoragodzinną trasę zrobiłam w 40 minut. Nawet mój mąż nie mógł mnie dogonić i prosił o kilka przystanków.

Skechersy doskonale się sprawdziły na kamienistych szlakach. Jedynym mankamentem tego obuwia jest tak naprawdę brak wiązania. O ile na spacerach po lesie nie ma z tym problemu, tak już na trasie po niewysokich górach wiązanie by się przydało. Kilkakrotnie but spadł mi ze stopy.

Ostatnio w butach Skechers Stretch Fit zaczęłam również biegać. Zwykle podczas biegania po asfaltowej nawierzchni, mimo specjalnego obuwia do biegania, bolą mnie kolana. Buty Skechers są tak miękkie, tak dobrze się odbijają i amortyzują, że nie odczuwam w nich takich dolegliwości.

Dostępne kolory są bardzo atrakcyjne, ja wybrałam ciemny granat, bo jestem praktyczna. Buty zgrabnie prezentują się na stopach. Polecam osobom lubiącym aktywność fizyczną, nawet jej najlżejszą formę... spacer.

Katarzyna: Skechers Skech-Air

Ja z kolei mogłam przetestować Skechers Skech-Air. Wydawało mi się, że buty sportowe, które do tej pory miałam, są idealne i nic nie jest w stanie ich zastąpić. Jednak wystarczyła tak naprawdę chwila i już wiedziałam, że muszę się z tamtymi pożegnać.

Zajęcia fitness, na które chodzę do klubu sportowego, to step dla osób zaawansowanych. Około 35 minut ćwiczymy dość intensywnie i jest to układ choreograficzny, kolejne 25 minut wzmacniamy mięśnie całego ciała. Skechersy sprawdziły się tu znakomicie. Buty pod spodem mają specjalne poduszki powietrzne, które rzeczywiście, jak twierdzi producent, zapewniają wyjątkową amortyzację. Czułam się w nich wyjątkowo - jakbym chodziła i skakała na poduszce. Nie odczuwałam żadnych wstrząsów uderzając stopą o podłogę czy step.

Miękka wkładka w środku zachowuje się, jak elastyczny materiał, który pod wpływem nacisku odkształca się, by po chwili powrócić do stanu pierwotnego.

Przetestowałam je także podczas biegu. Nie jest to bieganie długodystansowe, ale na odległości 5 km spisały  się  znakomicie.

Kolor moich Skechersów to szary z dodatkiem turkusu  - wiedziałam, że idealnie będzie pasował do moich opalonych nóg ;)

Dorota: Sketchers GOmeb Speed 3

Nie jestem maratończykiem, jak Meba Keflezighi, który właśnie w "moich" Sketchersach wygrał bostoński maraton w 2014 roku, ale nawet tak niedoświadczony biegacz jak ja, w pełni doceni model GOmeb Speed 3. To co w pierwszej chwili zwraca uwagę to wyjątkowa lekkość buta - pokonując kolejne kilometry byłam naprawdę wdzięczna za brak zbędnych elementów obciążających nogi.

Wygodne ułożenie stopy (która jest odpowiednio pochylona) ułatwia bieganie ze śródstopia, dzięki czemu z jednej strony czułam się pewniej i bardziej stabilnie, a z drugiej dużo łatwiej było mi utrzymać właściwą postawę podczas biegu i uniknąć ewentualnych kontuzji. Podeszwa buta jest tak wyprofilowana, że bieganie jest czystą przyjemnością.

Nie ukrywam, że w pierwszej chwili nieco wystraszył mnie bardzo żywy kolor butów (testowałam wielokolorowe buty, w odcieniach pomarańczu, różu i zieleni). Zastanawiałam się, czy mnie - "poważnej"  kobiecie - przystoi noszenie tak odważnych, młodzieżowych butów. I szczerze mówiąc - czułam się fantastycznie wyróżniając się spośród innych biegaczy. Wesoły, optymistyczny strój dodawał mi energii.

Bez wahania polecam buty Sketchers GOmeb Speed 3 zarówno osobom zaczynającym swoją przygodę z bieganiem, jak i tym, którzy pokonują już znaczne dystanse. 

Styl.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy