Reklama

Panie proszą panów

To sezon mocnych zderzeń. Proste, męskie fasony idą w parze z seksownymi, kobiecymi dodatkami. Czerni do pary dodano biel. Złote detale dołączono dla pogodzenia przeciwstawnych charakterów.

Co na wieczór? Stefano Pilati, dyrektor artystyczny marki Yves Saint Laurent, wypowiedział się jednoznacznie. Tylko biel! Clou galowego programu jest oczywiście smoking z gładkiej tkaniny. Podany sauté: żadnej biżuterii, nic pod spodem. Wyjątek? Złote koturny na pasek.

Sezonowa poprawność dawno przestała obowiązywać w najlepszych domach mody. Napięcia w relacjach męsko-damskich zainspirowały projektantów z duetu Dolce&Gabbana. Pokaz otworzyła Arizona Muse w czarnym zestawie: przedłużona marynarka plus spodnie rybaczki. Do tego seksowna fryzura, zaczesana do tyłu a la Madonna singla "Open your heart". Fasony strojów z kolekcji Włochów zainspirowała amerykańska moda lat 30. Element obowiązkowy? Eleganckie męskie półbuty wypastowane na glanc.

Reklama

Lidia Pańków

Twój STYL 11/2011

Twój Styl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy