Reklama

Niewyobrażalne cierpienie zwierząt

Foire gras, inaczej pasztet strasburski to przysmak wielu Francuzów. Gdy zobaczysz te zdjęcia, słowo "przysmak" zamieni się w "niesmak".

W Londynie odbył się niecodzienny happening. Można było zobaczyć kobietę siedzącą przy restauracyjnym stoliku, która ma włożoną do ust sondę. Obok stojący mężczyzna usiłuję karmić ją przez rurkę. Dziewczyna broczy krwią. Inscenizacja przedstawiona przez młodych ludzi z organizacji PETA, miała uświadomić przechodniom, jak wygląda pozyskiwanie foire gras.

By pasztet powstał, karmi się gęsi lub kaczki, specjalną sondą. Wpycha się im do przełyku zgłębnik i wmusza karmę, wszystko po to, by ich wątroba została stłuszczona. Ptaki cierpią niewyobrażalnie, bywa że wątroba powiększa się nawet dziesięciokrotnie, wszystko po to, by człowiek mógł przez chwilę delektować się kawałkiem mięsa. W wielu krajach zakazano tego procederu (w Polsce od 2000 roku), w Wielkiej Brytanii również nie można w ten sposób traktować zwierząt.

Reklama

Państwa takie jak Francja, Hiszpania, Bułgaria, Węgry czy Chiny, nadal zajmują się produkcją foire gras, chociaż obrońcy praw zwierząt apelują, że przymusowy tucz drobiu jest niehumanitarny.

*****

Chcę pomóc 1 % - Strona Fundacji POLSAT - Jesteśmy dla dzieci

Zobacz także: 

Styl.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy