Reklama

Naukowcy na tropie innowacyjnej szczepionki przeciw COVID-19. Będzie podawana przez nos!

Jukka Mönkkönen , rektor Uniwersytetu Wschodniej Finlandii potwierdził, że prace nad szczepionka przebiegały sprawnie /Getty Images

Dostępność szczepionek wciąż stoi pod znakiem zapytania. Jednak naukowcy nie spoczywają na laurach i opracowują nowe metody zapobiegania pandemii. Tym bardziej, że na progu Europy stoją kolejne mutacje koronawirusa: brazylijska i afrykańska. Czy szczepionka podawana przez nos je pokona?

Uniwersytety zwierają szyki w walce z COVID-19

Okazuje się, że fińscy naukowcy poszli krok dalej i obecnie w laboratoriach opracowują szczepionkę przeciwko COVID-19, która  dostępna w aerozolu będzie aplikowana przez nos. Pracę nad innowacyjną szczepionką podjęły Uniwersytet w Helsinkach i Uniwersytet Wschodniej Finlandii. 

Naukowe opracowania wzięła pod lupę firma akademicka Rokote Laboratories Finland Ltd., która w najbliższym czasie ma zamiar wypuścić na rynek szczepionkę w aerozolu.

Na stronie uczelni czytamy, że w zarządzie firmy jest kadra akademicka: prof.Seppo Ylä-Herttuala z Uniwersytetu Wschodniej Finlandii, profesor Kalle Saksela i profesor Kari Alitalo z Uniwersytetu w Helsinkach oraz mgr inż. Pasi Kemppainen. Swoje udziały mają także Uniwersytet w Helsinkach i Uniwersytet Wschodniej Finlandii.

Reklama

Co wyróżnia szczepionkę przeciw Covid-19 podawaną przez nos?

Okazje się, że antidotum na COVID-19 opracowane w Finlandii wykorzystuje w swych pracach wieloletnie doświadczenia związane z wykorzystaniem terapii genowej przy leczeniu chorób układy krążenia oraz chorób onkologicznych. 

Badacze z Uniwersytetu Wschodniej Finlandii pod okiem profesora Seppo Ylä-Herttuala skupili się na technologii transferu genów i te doświadczenia postanowili wykorzystać przy walce z COVID-19.


Adenowirusy podawane przez górne drogi oddechowe

Zatem jak to działa? Fińskie odkrycie bazuje na adenowirusach. Zdaniem naukowców ich sklonowane DNA pobudza układ immunologiczny. W nosie i gardle wytwarzane jest białko wirusa, które wywołuje pożądaną reakcję na szczepionkę w sprayu, w której składzie nie ma wirusa Sars-Cov-2. Ponieważ COVID-19, z którym walczymy od ponad roku, przenoszony jest drogą kropelkową, uznano, że podawanie szczepionki przez nos wywołuje szybszą reakcję obronną organizmu niż podawanie jej domięśniowo. Według profesora Seppo Ylä-Herttuala z Uniwersytetu Wschodniej Finlandii szczepionki aplikowane przez nos mogą wyeliminować jeszcze jedną istotną rzecz w walce z COVID-19.

"Szczepionki wstrzyknięte domięśniowo wytwarzają w krwiobiegu przeciwciała IgG (immunoglobuliny G), ale szczepionki podawane przez nos wywołują odpowiedź IgA, która chroni błony śluzowe. Zakładamy, że może to również zapobiec przenoszeniu wirusa przez osoby, które otrzymały szczepionkę"- tłumaczy profesor Seppo Ylä-Herttuala, dzieląc się wynikami badań w oświadczeniu publikowanym na stronie uczelni.

Na razie szczepionka donosowa  przeciw COVID-19 z sukcesem testowana jest na zwierzętach. W najbliższych miesiącach będą przeprowadzane testy na wybranych grupach społecznych, a naukowcy marzą o wprowadzeniu szczepionki do produkcji. Zdaniem wielu to walka z czasem...



Szczepionka przeciwko Covid-19 podawana przez nos to przyszłość

Kalle Saksela wirusolog z Uniwersytetu Helsińskiego, który od minionej wiosny pracuje nad innowacyjną szczepionką aplikowaną przez nos, zwraca uwagę na jeszcze jeden istotny aspekt. Jego zdaniem koronawirus będzie mutował i na to też należy być przygotowanym w perspektywie najbliższych lat. Wypowiedź naukowca na temat międzykontynentalnych mutacji zacytował fiński portal yle.fi

"Nawet gdybyśmy byli w stanie zaszczepić całą populację, przede wszystkim osoby z grup ryzyka, to środowisko medyczne w przyszłości nadal będzie potrzebowało nowych szczepionek przeciwko różnym wariantom wirusa" - opowiada Kalle Saksela i dodaje.

"Obecnie stosowane szczepionki zapewniają wyraźnie niższą ochronę przed wariantem południowoafrykańskim, co prawdopodobnie spowoduje, że z ta odmiana wirusa będzie dominująca w kolejnej fali. Nasza szczepionka już teraz bierze pod uwagę najważniejsze warianty, tj. południowoafrykańską, brazylijską i brytyjską. Z pewnością będzie zapotrzebowanie na tego typu szczepionki" - powiedział Kalle Saksela dla portalu yle.fi.

Prace nad szczepionką rozpoczęły się wiosną 2020 r., a badania zespołu badawczego zostały sfinansowane przez Akademię Fińską. Obecnie trwają negocjacje dotyczące wypuszczenia na rynek innowacyjnej szczepionki. Technologa potrzebna do jej produkcji jest dostępna w Kuopio, mieście znajdującym się w środkowej Finlandii.

Spółka, która została powołana do pracy nad szczepionką to klaster naukowców, który może liczyć na potężne zaplecze akademickie. Dlatego władze uczelni podkreślają, że szczepionka przeciw COVID-19 to początek współpracy, która w przyszłości może doprowadzić do powstawania szczepionek opartych na tej technologii, a dedykowanych innym chorobom wirusowym.

Przeczytaj  także:

Tomografia komputerowa: Jak pomaga w walce z Covid-19?  





Styl.pl
Dowiedz się więcej na temat: COVID-19 | Lidia Ostólska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama