Reklama

Mroczne przepowiednie

Na przestrzeni wieków prorocy, wróżbici i wizjonerzy wielokrotnie zapowiadali koniec świata i podawali konkretne daty. Na szczęście, dotychczas żadna z tych przepowiedni nie spełniła się.

Wojna atomowa, asteroida, a może inwazja kosmitów lub Sąd Ostateczny? Odkąd ludzkość istnieje, boi się Apokalipsy.

Biblia i Nostradamus

Chrześcijanie wierzą, że będzie on wyglądał tak, jakim go zobaczył święty Jan. Według biblijnej Apokalipsy dokładnej daty podać nie można: "...Przyjdę jak złodziej i nie poznasz,o której godzinie przyjdę do ciebie...".

Wielu zwolenników mają także przepowiednie XVI-wiecznego lekarza i astrologa - Nostradamusa. Centurie, w których zawarł swoje wizje, były interpretowane na wszelkie sposoby. Według Nostradamusa to w 1999 roku z nieba miał zstąpić "Wielki Król Grozy". Pamiętacie lęk przed ostatnim dniem tamtego roku?

Reklama

Pluskwa milenijna, znana też jako Y2K (skrót od Year 2000), miała zniszczyć wszystkie komputery. Obawiano się, że elektrownie, sieci telefoniczne, komunikacja, urzędy oraz wszystkie instytucje, które polegają na komputerach, przestaną funkcjonować. Koniec świata miał nastąpić na skutek awarii elektrowni jądrowych.

Majowie też się pomylili

Ostatni raz takich emocji i obaw dostarczył nam 21 grudnia 2012 roku. To miał być ostatni dzień ludzkości według starożytnych Majów. Wtedy właśnie skończył się ich kalendarz. Wielu ogarnęła globalna histeria. I tym razem (uff...) nic się nie stało.

Czy to jednak możliwe, by koniec nigdy nie nadszedł? Niestety, nie... Naukowcy potwierdzają, że nasz świat, a konkretnie Układ Słoneczny, nie będzie trwał wiecznie. Żywotność Słońca, dzięki któremu możliwe jest życie na Ziemi, jest ograniczona i za pięć miliardów lat zużyje ono całą swoją energię. Pocieszające jest to, że datę końca świata wyznaczano już ponad 140 razy, a także fakt, że przewidywania naukowców nie zawsze się sprawdzają.

Zobacz także:

Tele Tydzień
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama