Reklama

Jak zmienić swoje życie krok po kroku

Kaizen polega na nieustannym doskonaleniu. Wprowadzona w Japonii w latach 80. jako technika zarządzania, doskonale sprawdza się również jako metoda, którą każdy może wykorzystać w swoim życiu, dla osiągnięcia różnego rodzaju celów. Co sprawia, że jest tak skuteczna?

Podkreślasz, że kaizen to metoda stosowana między innymi przez japońskie koncerny motoryzacyjne. To brzmi bardzo poważnie. Czy jest to metoda dla wszystkich?

Aneta Wątor:  - Tylko dla tych, którzy chcą dokonać w swoim życiu zmian.  Często ludzie, nawet jeżeli nie są zadowoleni  ze swojej sytuacji, boją się podjąć działanie. Obawiają się nie tylko porażek, ale i sukcesów. Martwi ich to, jak będą postrzegani przez otoczenie, jak zareagują znajomi, jak będą się wobec nich zachowywać ludzie bliscy, rodzina.

Ten strach powoduje, że nie realizują swoich celów. Metoda małych kroków ma między innymi tę zaletę, że wyłącza lęk. Zmiany następują stopniowo, mamy więc czas, żeby się z nimi oswoić.

Reklama

Czy trzeba mieć jakieś szczególne cechy osobowości, aby korzystać z tej metody?

- Trzeba przede wszystkim chcieć. Ważne jest, aby podjąć decyzję, że przestajemy w życiu karmić się wymówkami  i zaczynamy działać. Wszystkie cechy, które uważamy za niezbędne, możemy uzyskać właśnie dzięki kaizen. Jeśli ktoś uważa, że jest zbyt nieśmiały może stopniowo to zmienić. Musi jednak najpierw podjąć decyzję, że chce to zrobić.

Ale podjęcie takiej decyzji też może nie być łatwe...

- Wszystko zaczyna od nas samych, od naszych myśli. Warto zastanowić się, czy te myśli sprzyjają realizacji naszych celów. A może są jedynie wymówkami? Może są nam narzucone? Jeśli w naszym środowisku panuje przekonanie, że trzeba się urodzić w bogatej rodzinie, żeby odnieść sukces, to możemy uznać, że to prawda. To przekonanie będzie stało na  przeszkodzie w realizacji celów.

Żeby realizować cele trzeba je najpierw mieć. Często podkreślasz, że jeśli będziemy czekać,  aż ktoś będzie miał pomysł na nas - możemy się nie doczekać.

- Kto może lepiej wiedzieć, czego potrzebujemy niż my sami?  Problem polega na tym, że ludzie nie wkładają wysiłku w to, aby lepiej poznać siebie, aby usłyszeć głos swojego serca. Zamiast tego podążają za gustem innych i starają się przypodobać społeczeństwu.  Boją się, że jeśli zaczną  realizować swoje cele, to nie spodobają  się  innym ludziom. W efekcie nie uzyskują satysfakcji, bo nie akceptują się takimi, jakimi są naprawdę i nie podążają swoją drogą. Aby ustanowić swoje cele,  trzeba działać z przestrzeni serca i robić to, co się naprawdę kocha. Odkrywać swój potencjał, możliwości , talent.

Jakiego rodzaju cele można realizować za pomocą kaizen?

- Bardzo różne: osobiste, dotyczące relacji z drugą osobą, komunikacji, lepszego dogadywania się , zawodowe, dotyczące efektów w pracy, sukcesów w biznesie. Można ją stosować, aby więcej zarabiać, albo żeby mieć więcej znajomych i więcej kontaktów.  Aby schudnąć, przytyć, rzucić palenie.

Co sprawia, że to tak skuteczna metoda?

- Przede wszystkim jej prostota. Stosując Kaizen codziennie zadajemy sobie małe pytania, które pozwalają nam lepiej siebie poznać, oczyścić życie z tego, co już mu nie służy i nieustannie się doskonalić. Kaizen sprawia, że codziennie zasypiamy z radością i entuzjazmem. Każdego dnia jesteś lepsza od siebie wczoraj, bo wykonałaś kolejny mały kroczek do celu.

   

                  

Dlaczego lepiej jest wprowadzać zmiany stopniowo, a nie gwałtownie?

- Osoby o niebywale silnej woli potrafią tego dokonać, ale większość ludzi ma kłopot z wprowadzaniem zmiany z dnia na dzień.  Jeśli chcę biegać i postanowię, że od jutra będę trenować godzinę dziennie, może się okazać, że dla mojego organizmu jest to w ogóle niewykonalne. Jeśli zacznę od kilku minut i stopniowo będę wydłużać czas, moje szanse na sukces rosną.

To wymaga systematyczności. A co robić jeśli  nam jej zabraknie i np. przerwiemy treningi, złamiemy dietę itp. Czy to przekreśla cały proces?

- W takich sytuacjach często mówimy sobie  "Do niczego się nie nadaję"  i dalej nic nie robimy. Odwlekamy realizację celu o tydzień, dwa, miesiąc, rok. Tym samym sprawiamy sobie zawód i przestajemy wierzyć w siebie.  Dlatego nie można oczekiwać, że życie zmieni się w jeden dzień. Staramy się robić małe kroki każdego dnia, ale jeśli przestaliśmy, nie tracimy czasu na załamywanie rąk, a natychmiast powracamy do procesu. Warto szukać tego, co poprawia motywację. Szukać ludzi,  przy których rośniemy, a ograniczać kontakty z tymi, którzy ciągną nas w dół.

W jaki jeszcze sposób możemy pracować nad systematycznością?

- Każdego dnia należy analizować swoje postępy, robić zapiski i dziękować za to, że to, co zrobiliśmy przybliża nas do celu. Poczucie wdzięczności to jedna z najbardziej budujących emocji.  Każdego dnia warto zadawać sobie małe pytania np. jaki jeden mały krok mogę zrobić dzisiaj, aby przybliżyć się do realizacji celu.

Czy to jest metoda kosztowna?

- To tania metoda. Można ją stosować na własną rękę posługując się wskazówkami, jakich sporo można znaleźć w internecie np. na moim blogu .  Oczywiście przeczytanie artykułów nie wystarcza, trzeba działać, wykorzystać tę wiedzę. Można też skorzystać z indywidualnych sesji z coachem lub zapisać się na warsztaty, na których spotyka się kilkanaście osób nastawionych na osiągnięcie celu. Ci ludzie dzielą się swoimi przeżyciami, są dla siebie nawzajem wsparciem i inspiracją.  Podczas  30-sto dniowego  treningu można utrwalić nawyki i przeprowadzić zmianę. To dodatkowa wsparcie.

Styl.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy