Reklama

Kim Kardashian prowokuje kolejny raz. Robi to specjalnie?

Kim Kardashian wraz z większością swojej rodziny udała się na zimowy odpoczynek do Utah, gdzie raczy swoich fanów w mediach społecznościowych zimowymi widokami. Dwa zdjęcia jednak wzbudziły mieszane uczucia internautów, a wszystko przez stylizacje Kim Kardashian. Czyżby gwiazda nie przejmowała się... losem zwierząt?

Kontrowersyjne zachowanie Kim Kardashian. Fani nie są zadowoleni

Niedługo po sylwestrze Kim Kardashian wraz z rodziną - ze swoimi dziećmi i siostrami - wyjechała na długo wyczekiwane ferie zimowe. Ulubionym miejscem rodziny Kardashian na zimowe szaleństwo jest Utah, stan na środkowym zachodzie Stanów Zjednoczonych, leżący na obszarze Wielkiej Kotliny i Wyżyny Kolorado.

 To okazja do jazdy na nartach, która jest jedną z ulubionych rozrywek Kim Kardashian, czy do podziwiania górskiego krajobrazu. Modowa miłość gwiazdy jednak przyćmiewa wszystko inne i Kim nie mogła odmówić sobie sesji zdjęciowej, gdzie prezentuje swoje zimowe outfity. 

Już pierwsze zdjęcie wywołało emocje wśród internautów, którzy zobaczyli swoją ulubienicę w... futrze. Futrzany płaszcz, czapka, a nawet torebka, wzbudziły kontrowersje, a sama Kim nie chciała odpowiedzieć na liczne pytania, czy futra te są prawdziwe. 

Reklama

W obecnych czasach, gdy wiele światowych domów mody rezygnuje z naturalnych futer, by nie propagować cierpienia zwierząt, z których te futra są pozyskiwane, Kim milczy na ten temat i publikuje zdjęcia otulona futrem, nie wyjaśniając jego pochodzenia. 

Zobacz też: Kim Kardashian i Pete Davidson nie są już parą! Związek przetrwał 9 miesięcy. Oto powód zerwania

Zrobiła to drugi raz. Gwiazda pragnie takiego rozgłosu?

Kim Kardashian jednak nie poprzestała na jednym zdjęciu i... jednym futrze. Właśnie zaprezentowała się światu w drugim. Tym razem wybrała futrzaną kurtkę od Louis Vuitton, która wykonana jest z naturalnego futra i posiada dodatki z naturalnej skóry. Tu już wątpliwości nie było. 

Do kontrowersyjnej kurtki w kosmicznej cenie 11,200.00 dolarów amerykańskich, dobrała torbę z tej samej serii, też wykonaną z futra i skóry oraz szare dresy.

"Biedne zwierzę" - napisała jedna z obserwujących Kim. 

Ktoś inny, próbując bronić wyborów Kim Kardashian, napisał: "Ale które? To, które jesz jako wołowinę, drób, czy wieprzowinę?"

Internautka jednak odpisała szybko, rujnując obronę wielbiciela gwiazdy: "Jestem weganką, więc przepraszam, ale nie wiem, o czym mówisz". 

Sama celebrytka jednak nie wzięła udziału w dyskusji na temat etyczności lub właśnie braku etyczności noszenia naturalnych futer i skór. 

Zobacz też: Kim Kardashian ma nowego chłopaka. To popularny sportowiec

Styl.pl
Dowiedz się więcej na temat: Kim Kardashian
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy