Reklama

Karp po żydowsku Kuby Kuronia

To potrawa mojej prababci Wandy, żony pradziadka Henryka. Z dużym sentymentem wspomina tego karpia mój stryjek Andrzej, zwany Felkiem. Wielu osobom ta ryba kojarzy się z Bożym Narodzeniem. W domu Kuroniów serwuje się ją na co dzień.

Przeważnie przyrządzamy ją w formie delikatnych filecików z cebulą, rodzynkami i białym winem lub właśnie po żydowsku. W takiej wersji najbardziej lubił karpia mój ojciec.  

Karp po żydowsku

Składniki na 6 porcji: 750 g filetów z karpia ze skórą, 2 liście laurowe, 4 średnie cebule, 100 g rodzynek, 2 ząbki czosnku, 2 łyżki masła, 250 ml białego wina półwytrawnego, 100 g mąki pszennej, 1 cytryna,1/2 pęczka natki pietruszki, 3 goździki, sól, pieprz.

Rodzynki namocz we wrzącej wodzie i odstaw. Karpia podziel na 10-centymetrowe kawałki, oprósz solą oraz pieprzem, a następnie panieruj w mące. Na patelni rozgrzej połowę masła. Usmaż każdy kawałek z obu stron na rumiano. Następnie wstaw karpia do nagrzanego do temperatury 100°C piekarnika na czas, kiedy będziesz przygotowywał sos.

Reklama

Na oddzielnej patelni rozgrzej drugą połowę masła, dodaj pokrojoną w piórka cebulę oraz posiekany czosnek. Wymieszaj. Wrzuć goździki, liście laurowe i osączone rodzynki. Kiedy cebula się zeszkli, dodaj wino oraz sok i skórkę otartą z cytryny. Duś razem około 5 minut do czasu, aż sos zgęstnieje. Teraz włóż wyjęte z piekarnika kawałki ryby i smaż razem dodatkowe 2-3 minuty. Przed podaniem posyp rybę posiekaną natką pietruszki.

Przepis pochodzi z książki "Kuroniowie przy stole".

materiały prasowe
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy