Reklama

Zauroczenie wciąż trwa

Świat ujrzał ją na ślubie jej siostry z księciem Williamem i do dziś nie może wyjść z zachwytu. Ona z uśmiechem znosi swoją popularność, bo wie, że na tym nie straci.

Nie jest olśniewająco ładna, a mówi się i pisze o niej więcej niż o jej siostrze, księżnej Cambridge. Phillipa Middleton, zwana Pippą nie ukrywa, że wiodła dotąd dość rozrywkowe życie i że nadal lubi szampańską zabawę i londyńskie puby. Z tego powodu nie ubywa jej wielbicieli. 

Każdy o niej marzy

Nadal pod jej urokiem jest książę Harry, a piosenkarz Justin Timberlake marzy, by poznać "Jej Wysokość Laskę", tak ochrzciły ją media. Nie on jeden. Pippa jest teraz najlepszą partią w całej Wielkiej Brytanii. Ale ona podobno wcale nie rozstała się ze swoim chłopakiem Alexem.

Będzie ślub?

- Może wkrótce się zaręczą - mówi przyjaciel rodziny. Fotoreporterzy ciągle ją śledzą. Nie unika ich, bo wie, że nie zaszkodzą, chyba że poważnie narozrabia. Otrzymuje też ciekawe propozycje pracy.

Oprah Winfrey chętnie zatrudniłaby ją w swojej telewizji. Ale ona - sławna, atrakcyjna i skoligacona z królewską rodziną, może teraz przebierać w ofertach. I tak oto Kopciuszek stał się prawie księżniczką.

Reklama


Tele tydzień 2/2012

Tele Tydzień
Dowiedz się więcej na temat: Pippa Middleton | sława | zaręczyny
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy