Reklama

Wielka miłość z dzieciństwa

Choć dzieli ich duża różnica wieku, są razem od ponad 30 lat. Na dobre i na złe...

Nigdy nie korzystał z uciech życia, tak jak wielu jego kolegów po fachu. Był wierny, nie romansował, ani razu nie powiedział złego słowa o swojej żonie Lisie (60). Teraz ona ma okazję pokazać, jak wspaniałą jest żoną. Odkąd wykryto u Dustina Hoffmana (75) chorobę nowotworową, nie odstępuje go na krok.

Babcia Lisy i mama Dustina były... sąsiadkami i najlepszymi przyjaciółkami. Gdy rodzice Lisy brali ślub, szesnastoletni Dustin, który szkolił się wtedy na jazzowego pianistę, grał na ich weselu. Mama Lisy była wtedy przy nadziei. - Żona musiała usłyszeć mój występ i się we mnie zakochać - śmiał się potem aktor. Wkrótce jednak porzucił konserwatorium na rzecz aktorstwa. Opuścił Los Angeles i wyjechał do Nowego Jorku.

Reklama

- Aktorstwo, dziewczyny. Tylko to mnie wtedy interesowało - wspominał. Pewnego razu został zaproszony do rodziców Lisy na grilla. - Miał 27 lat, ja 10, mój brat 8 - zdradza Lisa. - Gdy wychodził, powiedziałam do mojej babci: "Gdy dorosnę, wyjdę za niego za mąż". Musiała jednak poczekać 12 lat. Ponownie spotkali się na pogrzebie dziadka Lisy. Dustin był już wtedy znanym aktorem i właśnie się rozwodził z Anne Byrne. - Przyjechał do domu i złożył kondolencje. Zobaczyłam go i zrozumiałam, że na niego czekałam...

Gdy odbierał Oscara za "Sprawę Kramerów", byli już zaręczeni. - Zapytał mnie, ile chciałabym mieć dzieci. Odpowiedziałam, że szóstkę. A on na to, że ma już dwójkę i czy czwórka mi odpowiada - mówi żona gwiazdora. W październiku 1980 r. wzięli ślub. A potem urodzili się kolejno: Jacob (32), Rebecca (30), Maxwell (29) i Alexandra (26).

- Jesteśmy razem ponad 30 lat. A najdziwniejsze jest to, że czuję, jakbyśmy znali się zaledwie tydzień - mówi Hoffman. -Taka żona to prawdziwy skarb. A Lisa dodaje: "Dustin ciągle mnie czymś zaskakuje. Wciąż mamy głód siebie".

Na żywo
Dowiedz się więcej na temat: historia miłosna
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy