Reklama

W oczekiwaniu na pierwsze dziecko

Ciężko pracuje, więc może marzyć.

Gdyby każda zła kobieta miała twarz Zoe Saldany (36), świat może nie byłby lepszy, ale na pewno piękniejszy.

W "Strażnikach galaktyki" gra zabójczynię. Gamora ocieka seksem, jest tajemnicza... Tu przerwiemy, by nie zdradzić fabuły. Wcześniej mogliśmy podziwiać ją m.in. w "Star Treku", "Avatarze", "Między wierszami".

Ojciec Zoe, Aridio, pochodzi z Dominikany, matka, Asalia Nazario, z Puerto Rico. Zoe urodziła się w Passaic (New Jersey), wychowała w Queens w Nowym Jorku. Zawsze podkreśla, że dumna jest ze swoich przodków i przynależności do kultury łacińskiej.

Reklama

Miała 9 lat, gdy w wypadku samochodowym zginął ojciec. Z matką i siostrami Mariel i Cisley (aktorki) rok później wyjechała na Dominikanę. Tam uczyła się baletu, tańca nowoczesnego i jazzu. Po 7 latach powróciły do Nowego Jorku. Z trupą teatralną Face zaczęła występować na Brooklynie. Przełomem był spektakl "Joseph and the Amazing Tech-nicolor Dreamcoat".

W pierwszym filmie "Center Stage" grała tancerkę. Nauka nie poszła na marne.

- Ciężko pracowałam, więc mogę marzyć - mówi.W 2013 r. poznała włoskiego artystę Marco Perego. W czerwcu tego samego roku w tajemnicy wzięli ślub. Teraz oczekują narodzin pierwszego dziecka.

AP

Życie na gorąco
Dowiedz się więcej na temat: Zoe Saldana
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy