Reklama

Tęskni za gorącą Hiszpanią

Poczuła, że jest już gotowa, by zrealizować swój plan. Aktorka razem z rodziną chce zamieszkać w... Katalonii.

Lubi stawiać sobie nowe cele i je realizować. Joanna Brodzik (38) to nie tylko aktorka, ale przede wszystkim kobieta czynu. Kiedy kilkanaście lat temu po raz pierwszy pojechała do Hiszpanii, wiedziała, że to kraj do którego będzie wracać. Była to miłość od pierwszego wejrzenia, szczególnie do ognistego południa.

Pani Joanna bardzo często odwiedzała ten region, a najczęściej Barcelonę gdzie ma swoje stałe, ulubione knajpki i targi, po których uwielbia buszować i odkrywać nowe smaki.

- Jeśli mam na przykład w Barcelonie iść na targ albo do sklepu z ciuchami, w którym są właśnie totalne obniżki, to zdecydowanie wybieram targ. Bo wcześniej niż sklep go zamykają, a są na nim istne cuda.

Reklama

Najbliższy wyjazd aktorka zaplanowała na wczesną wiosnę. Jednak tym razem zapowiada się, że nie będzie to czysto turystyczna wyprawa, tylko znacznie dłuższy wyjazd w interesach. A wszystko przez to, że pani Joanna chciałaby zrealizować w końcu marzenie - kupić dom.

- Marzy mi się stara hacjenda, nagrzany słońcem kamienny taras z widokiem na morze - wyznaje. Aktorka przekonała już do tego pomysłu swojego ukochanego Pawła Wilczaka (46). - On także lubi wyzwania, a przede wszystkim ceni sobie spokój. Wie, że na południu Hiszpanii mu go nie zabraknie. Aśka cieszy się, że dzieci całe lato mogłyby spędzać nad ciepłym morzem w śródziemnomorskim klimacie - opowiada jej przyjaciółka.

Pani Joanna, na pomysł kupna domu wpadła podczas pracy przy serialu "Dom nad rozlewiskiem". To właśnie tam, siedząc na ganku i czekając na kolejne ujęcie, doszła do wniosku, że chciałaby jakiejś zmiany. Ma nadzieję, że w wymarzonej hacjendzie wkrótce będzie mogła zorganizować przyjęcie dla przyjaciół.

KL

Świat i Ludzie 8/2011

Świat & Ludzie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy