Reklama

Skąd ten błysk w oczach?

Przez dwa lata aktorka wiodła życie singielki, pokazując się jedynie w gronie przyjaciół. Ale w końcu... dopadła ją strzała Amora.

Kiedy zakończyła swój 9-letni związek z Adamem Królem, pomyślała: - "OK, teraz będzie nowe życie. Zaczynam życie sama". Po tylu latach! Posprzątałam, posadziłam rośliny. Kiedyś przyszedł mój dobry kolega i powiedział: Żmuda, jak ty to robisz, że masz czas na to, by tu posprzątać, grać w teatrze, malować paznokcie i jeszcze mieć pełną lodówkę!". A ja po prostu naprawdę jestem twardzielką. No i jestem perfekcyjna - powiedziała Marta Żmuda Trzebiatowska (31).

Pani Marta spotyka się z młodszym o pięć lat aktorem Kamilem Kulą (26). Od kilkunastu miesięcy występują razem na deskach warszawskiego Teatru Kwadrat w sztuce "Przez park na bosaka". I to właśnie wtedy poczuli do siebie coś więcej niż zawodowy szacunek i sympatię. Zaczęli spotykać się również po pracy. A teraz wyjechali razem wakacje.

Reklama

Polecieli na piękną grecką wyspę Kos. - Wzruszam się, gdy widzę staruszków, którzy trzymają się za ręce. Mimo siwych włosów wyglądają co najmniej dziesięć lat młodziej. Można powiedzieć, że miłość jest najlepszym kosmetykiem - powiedziała pani Marta.

I trudno nie przyznać jej racji, bo teraz wygląda jeszcze piękniej niż zwykle!

32/2015 Świat i Ludzie

Świat & Ludzie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy