Reklama
Rodzinne szczęście po latach

Drew Barrymore wraca do pracy

Zaledwie półtora miesiąca minęło od narodzin Frankie - drugiej córki Drew Barrymore (39) i jej trzeciego męża, marszanda Willa Kopelmana (36).

Drew jest w świetnym nastroju, bo rodzina jest już w komplecie. Jej pierwsza córeczka Olive, która przyszła na świat we wrześniu 2012 r., jest zakochana we Frankie i chce się z nią cały czas bawić. - Chce ją nawet karmić - mówi mama - i całkiem dobrze jej to wychodzi.

Tego właśnie brakowało jej w dzieciństwie

Niestety, życie mamy usłane jest nie tylko różami. - Śpią o różnych porach - opowiada Drew - albo nie śpią równocześnie. To trochę jak żonglerka na linie. - Najważniejsze, żeby obie miały poczucie bezpieczeństwa - mówi aktorka. To coś, czego jej samej najbardziej brakowało w dzieciństwie. Drew i Will poznali się na początku 2011 r. Jak oboje dziś twierdzą, była to miłość od pierwszego wejrzenia. W styczniu 2012 r. Will poprosił aktorkę o rękę i został przyjęty. 2 czerwca tego samego roku wzięli ślub w Montecito w Kalifornii. Trzy miesiące później przyszła na świat ich pierwsza córeczka.

Reklama

Kocha córeczki jak nikogo na świecie

Drew wróciła już do pracy. Bierze udział w promocji swojego nowego filmu, komedii "Rodzinne rewolucje". Partneruje jej Adam Sandler (47), a obraz wszedł właśnie na ekrany w Stanach Zjednoczonych (w Polsce będzie wyświetlany w lipcu). - Trudno mi się teraz skupić na czymkolwiek - mówi podczas konferencji prasowej, tłumiąc ziewanie. - Ale choć jestem zmęczona, wiem jedno: kocham moje córeczki jak nikogo innego na świecie!

AP

Życie na Gorąco 23/2014

Życie na gorąco
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy