Reklama

Przyszedł czas na zmiany!

Małgorzata Socha nie przyjmuje długoterminowych zobowiązań zawodowych.

Kilka dni temu miała premierę "Edukacji Rity" w Teatrze 6. Piętro. Małgorzata Socha (31) u boku Piotra Fronczewskiego gra tytułową postać. Krytycy bardzo ją chwalą, o ona gdy mówi o swojej nowej roli, cała promienieje. - Cieszę się, że Michał Żebrowski i Żenia Korin dali mi szansę - wyznaje.

Próby do tego spektaklu zbiegły się z końcówką serialu "Prosto w serce". Teraz Małgorzacie pozostał więc teatr i praca na planie "Na Wspólnej", gdzie od czterech lat gra rolę Zuzy. I wygląda na to, że ta sytuacja bardzo jej na rękę, bo jak zdradził ostatnio menedżment aktorki, w najbliższym czasie Małgorzata nie planuje żadnej nowej roli serialowej. Nie bez przyczyny...

Reklama

Ciąża nie zaszkodziłaby jej w pracy

- Będę zadowolona, jak się spełnię jeszcze jako kobieta - wyznała kilka miesięcy temu aktorka. - Do tej pory skupiała się na karierze, ciężko pracowała na swoją pozycję, potrafiła harować po ponad 12 godzin dziennie. Ale nadszedł czas na zmiany - mówi jej znajoma.

Małgorzata wyznała, że przed 40. chciałaby mieć trójkę dzieci, najwyższy więc chyba czas pomyśleć już nad rozpoczęciem powiększania rodziny. Szczególnie, że budowa domu, którą Małgorzata wiosną rozpoczęła z poślubionym jej w 2008 roku Krzysztofem Wiśniewskim, trwa na całego i w przyszłym roku będą mogli już w nim zamieszkać.

W obecnych zobowiązaniach zawodowych Małgorzata bez problemu mogłaby pogodzić pracę i ciążę. Konkretne terminy "Edukacji Rity" zaplanowane są w repertuarze teatru na razie tylko do końca stycznia. A, jak ujawnia osoba z produkcji "Na Wspólnej", niewykluczone, że serialowa Zuza zdecyduje się na dziecko z ukochanym Kamilem.

RB

Życie na gorąco 46/2011

Życie na gorąco
Dowiedz się więcej na temat: Michał Żebrowski | ciąża | Na Wspólnej
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy