Ojciec jej córki poszedł do sądu
Jeszcze latem Halle Berry (44) chwaliła się, że bez problemu dogaduje się z ojcem swojej prawie 3-letniej córeczki Nahli Ariel.
Razem pojechali nawet na wakacje do Londynu, gdzie ochoczo pozowali fotoreporterom na spacerze. Najwyraźniej jednak to była tylko wersja dla prasy. Gabriel Aubry (35) bowiem założył właśnie Halle sprawę w sądzie o oficjalny, prawny podział opieki nad ich małą pociechą, czego hollywoodzka gwiazda unikała jak ognia.
Były ukochany laureatki Oskara za rolę w filmie "Czekając na wyrok" twierdzi, że od dnia rozstania aktorka utrudnia mu kontakty z córeczką. Przypomnijmy: Halle i Gabriel zakończyli swój związek praktycznie zaraz po narodzinach Nahli. - Gabriel od początku ma ogromne problemy, żeby zobaczyć się z córką - mówi jego przyjaciel. - Ma tego dosyć. Opinia publiczna nie zdaje sobie sprawy, jak paskudny i trudny charakter ma Halle - dodaje.
Halle oczywiście nie pozostaje Gabrielowi winna. Zarzuca mu, że zabiera córkę na randki z kobietami, z którymi łączą go przelotne romanse. - Sama nie jest lepsza, Przecież teraz pomieszkuje u niej były facet Kyle Minogue, Olivier Martinez - ripostuje przyjaciel Gabriela. Kto ma rację, orzeknie wkrótce sąd.
NA
Życie na gorąco 5/2011