Reklama

Nad rozlewiskiem nie płyną już łzy

Razem w szczęściu i nieszczęściu. Teraz pożegnały ukochanych i... planują się zabawić!

Kiedy dwa lata temu spotkały się po raz pierwszy na planie „Domu nad rozlewiskiem” nikt nie przypuszczał, że się polubią. Nieco zamknięta w sobie Olga (25) i sprawiająca wrażenie wyniosłej osoby Anna (27) przez długi czas tylko się obserwowały. Aż lody pękły i okazało się, że mają wiele wspólnego. Przegadały na planie wiele godzin. Ich znajomość szybko przekroczyła próg do prywatnego życia.

Nawet do ślubu poszły razem. Na razie tylko jako bohaterki na planie „Miłości nad rozlewiskiem”, ale marzenia Anny i Olgi o poważnym związku nie były już przez nikogo wyreżyserowane. – Dla miłości zrobiłabym wszystko – powiedziała Olga w wywiadzie. Potwierdza to zresztą historia jej romansu z żonatym reżyserem, Jackiem Borcuchem (41).

Reklama

Znajomość, która zaczęła się na planie „Wszystko, co kocham” szybko przestała być relacją tylko zawodową. – Część środowiska aktorskiego napiętnowała Olgę, jako tę, która rozbiła małżeństwo. Zdarzało się, że słyszała niepochlebne komentarze – zdradza nam osoba z planu serialu. Pocieszeniem była dla niej wówczas Anna. – W chwilach smutku mam ochotę otworzyć wino. Ale przede wszystkim chcę wtedy zostać sama. Jednak mam przyjaciółkę, która mi na to nie pozwala. Przychodzi i zmusza do gadania – wyznała Olga.

W tamtym czasie Anna była szczęśliwa w związku z Piotrem Adamczykiem (39). Ale gdy w kwietniu tego roku rozstali się, role się odwróciły. To Olga musiała stać się opoką. – Anna miała już serdecznie dość tego, że Piotr nie jest w stanie się zdeklarować. Że unika wszelkich rozmów o ślubie. I że w każdym wywiadzie nieświadomie ją upokarzał, dementując wieść o rychłym ślubie – opowiada osoba z otoczenia aktorek.

Historia przyjaciółki dała Oldze najwyraźniej do myślenia... Koniec z czekaniem! – O miłości wiem, że powinna być na całe życie, ale, niestety, często ma termin ważności – z goryczą wyznała ostatnio Olga, nawiązując do rozstania z Jackiem Borcuchem. Bo ten choć rozwiódł się z Iloną Ostrowską (37), to najwyraźniej nie dla Olgi. Na festiwalu filmowym w Cannes pojawił się już w towarzystwie innej, bardzo atrakcyjne kobiety.

Dziś Olga i Anna mają więcej czasu dla siebie. Obie wolne, młode i piękne korzystają z życia. Bez niezdecydowanych panów.

Z. A.

Na żywo 27.2011

Na żywo
Dowiedz się więcej na temat: Olga Frycz | Anna Czartoryska-Niemczycka | przyjaźń
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama