Reklama

Mądra teściowa jest bezcenna!

Wystarczył jeden... obiad, by uzdrowić relacje w grupie Feel. Obiad u teściowej.

Bycie szefem nie jest proste. Coraz częściej przekonuje się o tym Piotr Kupicha (31). W skład zespołu Feel wchodzi czterech mężczyzn, w tym jego lider, pan Piotr. Wszelkie decyzje dotyczące grupy zawsze podejmują wspólnie, ale ostateczne zdanie należy do szefa. I tutaj najczęściej zaczynają się problemy.

Dotychczas w momentach kryzysowych muzyk organizował dla zespołu kilkudniowe wyjazdy, podczas których relaksowali się i prowadzili niekończące się rozmowy. - Każdy może wszystko z siebie wyrzucić - tłumaczy pan Piotr. Wydawało się, że to załatwia sprawę, ale okazuje się, że nie zawsze.

Reklama

- Zdarza się, że po powrocie nadal nie mogą się dogadać - zdradza przyjaciel muzyka. Zwykle lider zespołu Feel próbował dalej negocjować i rozmawiać z kolegami, ale ostatnio stracił nadzieję, że to coś zmieni.

- Nie ma nic gorszego niż praca w zespole, gdzie są niedomówienia i dąsy - mówi jeden z muzyków Feela. Pan Piotr rozkładał ręce, był zupełnie bezradny. I nagle z pomocą przyszła teściowa, Marta Fox (58).

- To superbabka! Doskonale wie, że do serca mężczyzny trafia się przez żołądek. Kiedy odwiedzamy ją, robi świetne obiady - opowiada muzyk. Właśnie ostatnio pani Marta zaprosiła go na obiad, podczas którego, jak zawsze, szczerze sobie rozmawiali. Muzyk opowiedział o problemach w pracy.

Pani Marta, choć nie jest psychologiem, doskonale porusza się w tej materii. Jako autorka książki "Coraz mniej milczenia" wie, co należy zrobić, gdy pojawiają się zaburzenia w relacjach rodzinnych, ale także zawodowych.

- Piotrek zastosował się do rad teściowej i wkrótce osiągnął zamierzony cel. Odzyskał kontrolę nad zespołem. Efekt był niemal natychmiastowy - zdradza jego przyjaciel. Wokalista przekonał się, że dobra teściowa może być lekiem na całe zło.

PK

Świat i Ludzie nr 34/2010

Świat & Ludzie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy