Kłam kochanie, kłam

Nigdy nie zaczynam rozmowy z kobietą od...
zdania: „Jak pani pięknie wygląda”. To początek rozmowy z lichą kobietą, a ja bym chciał, żeby one były nadzwyczajne.

Rozmowę z kobietą zaczynam od...
milczenia. Długo na nią patrzę i staram się dostrzec w jej oczach ślad zachęty. Niekoniecznie do flirtu, miłości, namiętności, ale choćby do rozmowy. I gdy dostrzegę to zainteresowanie, dostaję skrzydeł.

Boję się, że kobieta, która mi się podoba, zapyta mnie o...
Niech pyta. Każdy z nas ma grzech, który ukrywa nawet przed sobą. Ale nie boję się, że kobieta spyta o grzechy. Przecież mogę się nie wyspowiadać. Do dziś pamiętam pewną kobietę, która... wyszła z żółtej taksówki przy starej pompie i stała na nagim bruku w przepięknej sukience w czerwone kwiatki.

Zachwyt absolutny przeżyłem...
dwa razy w życiu. Pierwszy raz, gdy kobieta potraktowała mnie serio, bo zrozumiała, że jestem rozumnym człowiekiem. A drugi raz, gdy powiedziała, żebym został jej mężem. Więc zostałem. Fantastyczna część kobiecej garderoby? Szal. Lubię, gdy ona ma szal. Może być na nagiej kobiecie, na kobiecie ubranej w zimowy płaszcz, szal może delikatnie otulać jej głowę lub ramiona, a gdy jest już stara, oplatać nerki, żeby nie było zimno.

Najbardziej intrygujące w jej ciele?
Oczy. Przychylne, tolerancyjne, trochę senne i zagubione. Lubię, gdy oczy kobiety wciąż patrzą gdzie indziej, jakby obok. Gdy ona tylko stwarza pozory, że patrzy na mnie, a tak naprawdę patrzy gdzieś w dal. To intryguje.

Uwielbiam, gdy ona robi następujący gest...
Macha ręką, jakby chciała powiedzieć: „A niech już będzie”. To gest tolerancji, którą bardzo cenię u kobiety i której potrzebuję. Takie przyzwolenie na męskie słabości i niedoskonałości.

Jako fototapetę zamówiłbym zdjęcie...
mojej żony Małgosi! Inaczej wyrzuciłaby mnie z domu i ze swego życia.

Była ukochana może być przyjaciółką, jeśli...
jest mądra. Bo przyjaźń dawnych kochanków wymaga mądrości. Była ukochana może być przyjaciółką, jeśli wcześniej było piękne rozstanie.

Miłość od pierwszego wejrzenia jest...
głupotą. To dobre w piosence lub literaturze. Na szczęście taka miłość, co odbiera rozum, nigdy mi się nie zdarzyła.

Potrafię odwrócić się na pięcie i pójść za kobietą...
Kiedyś zobaczyłem przepiękną dziewczynę w niespotykanych wtedy dżinsach Levi’s. I poszedłem za nią zauroczony. Nawet nie przypuszczałem, że tak zjawiskowo może wyglądać... tyłek. Nawiasem mówiąc, doszedłem do celu.

Jej trik, który działa na mnie zawsze, to...
kłamstwa, o których od początku do końca się wie i nad którymi się panuje.

Beata Biały