Już nie przeraża
Jej kariera zaczęła się od najsłynniejszego girls bandu wszechczasów. "Scary Spice" (przerażająca spicetka) wyróżniała się niewyparzonym językiem i pewnością siebie.
Po rozwiązaniu zespołu, mimo że nie odnosi równie spektakularnych sukcesów jak za czasów Spice Girls, świetnie sobie radzi w showbiznesie - nagrywa płyty, wydaje DVD z ćwiczeniami, występuje w telewizji, spełnia się roli matki. Zapytaliśmy Melanie Brown o jej receptę na udane życie - oto co nam odpowiedziała.
Styl.pl: Jak wspominasz bycie członkinią Spice Girls?
Melanie Brown: - Jestem bardzo dumna, że mogłam być częścią girls bandu, który odniósł największy sukces światowy. To był bardzo ekscytujący czas i niesamowite doświadczenie!
Masz jeszcze kontakt z koleżankami z zespołu? Lubicie się?
- Tak, mam kontakt ze wszystkimi, jesteśmy na bieżąco z tym, co u której się dzieje. Spędziłyśmy ze sobą bardzo wyjątkowe chwile, byłyśmy czymś więcej niż tylko zespołem, w związku z tym łączy nas niesamowita więź.
W Polsce niedawno miał premierę program telewizyjny typu reality show "The Scary World" z tobą w roli głównej. Jak się czułaś z kamerami towarzyszącymi ci na każdym kroku?
- Na początku tyle kamer wokół mnie to było bardzo dziwne uczucie. Ale szybko się do tego przyzwyczaiłam i w sumie to była ogromna przyjemność. Moim córeczkom bardzo się to spodobało i ekipa w ogóle im nie przeszkadzała. Mnie i Stephenowi (Stephen Belafonte, producent muzyczny, mąż Melanie - przyp. red.) nieco dłużej zajęło dostosowanie się do tej nowej sytuacji.
Można powiedzieć, że jesteś fanatyczką fitnessu. Jak zamierzasz wrócić do idealnej figury po porodzie?
- Mam nadzieję, że to nie będzie trwało zbyt długo. W pierwszej ciąży jadłam za dwoje i niewiele ćwiczyłam, więc powrót do formy chwilę trwał. Ale nauczyłam się, że zdrowie odżywianie i regularne ćwiczenia w czasie ciąży znacznie ułatwiają powrót do figury, i to jest mój plan.
Jaką radę dałabyś kobietom, które chcą schudnąć i nabrać formy?
- Staram się ćwiczyć z przyjaciółmi i rodziną, żeby było weselej. Często zmieniam ćwiczenia, żeby mi się nie znudziły. Czasem biegam, innym razem szaleję w basenie z dziećmi, ćwiczę też do moich DVD. To należy połączyć ze zdrową dietą, ale nie można przesadzać, bo to wpływa negatywnie na nastrój. Jem zdrowo w tygodniu, ale w weekendy pozwalam sobie na coś naprawdę pysznego.
Jak sobie radzisz z pogodzeniem tych wszystkich życiowych ról - matki, piosenkarki, prezenterki telewizyjnej, a teraz jeszcze jurorki w australijskiej edycji program "X Factor"?
- Uwielbiam bycie mamą, to najlepsza praca pod słońcem! Ale nigdy nie przestaję pracować zawodowo, staram się łączyć pracę z macierzyństwem. Po prostu lubię mieć zajęcie i zawsze znajduję sobie coś nowego i ekscytującego. Nie mogę się doczekać tego jurorowania w australijskim "X Factorze".
Jakim będziesz jurorem - przerażającym? Surowym tak jak Simon Cowell? Czy raczej łagodniejszym jak Dannii Minogue?
- Uczestnicy albo mnie pokochają albo mnie znienawidzą, ale na pewno będzie sporo zabawy. Łatwo się ze mną dogadać i lubię ciężko pracować. Jestem stanowcza, ale miła.
Tworzycie ze Stephenem udane małżeństwo od 2007 roku. Jaka jest twoja recepta na sukces w związku?
- Wyszłam za mąż za mojego najlepszego przyjaciela. Jest również moim partnerem w interesach, więc wszystko robimy razem i mamy przy tym sporo przyjemności.
Jakie masz plany na przyszłość , jeśli chodzi o karierę? Zamierzasz się skupić bardziej na śpiewaniu, telewizji czy występowaniu w filmach?
- Będę robić wszystko, nigdy nie skupiam się tylko na jednej rzeczy. W dalszym ciągu będę godzić różne zadania, będę pracować nad moją muzyką, wypełniać swoje zobowiązania telewizyjne i wydawać nowe DVD i książki z ćwiczeniami.
Masz jakieś życiowe motto, jakieś reguły, którymi się kierujesz?
- Moją karierę opieram na inspirowaniu ludzi, by pozbywali się zahamowani i stawiali czoło wszystkim przeciwnościom losu. Podstawa to pewność siebie, słuchanie samego siebie, zaufanie do własnych decyzji i siła, która płynie z wewnątrz. Ja właśnie taka jestem.
MT
MEL B "It's a Scary World" - w każdą niedzielę, o godz. 20:00 na kanale E! ENTERTAINMENT