Reklama

Jej kobiece sztuczki

Aktorka ma za sobą parę nieudanych związków i małżeństwo. Nic dziwnego, że może uchodzić za eksperta w tematach damsko- męskich...

Od kilku miesięcy jej serce jest już zajęte, jednak piękna celebrytka sama przyznaje, że "twarda z niej sztuka".

Żeby zdobyć faceta, Anna Wendzikowska stosuje bowiem sztuczki, jakie mało której pani przyszłyby do głowy: - Na początku znajomości ja prezentuję wszystkie swoje wady, żeby mężczyzna mógł ocenić, czy ze mną wytrzyma, czy nie - wyznała gwiazdka w programie "DD TVN".

Dlaczego Wendzikowska stosuje taką taktykę? - Początek to jest ten moment, kiedy można oddzielić ziarna od plew. Daję sobie szansę, by ocenić sytuację na trzeźwo, bo potem, jak się zakochuję, to zakładam różowe okulary i usprawiedliwiam postępowanie mojego faceta - tłumaczy aktorka.

Reklama

Jednak Anna Wendzikowska w pierwszym etapie związku nie skupia się tylko na swoim zachowaniu, ale patrzy na ręce swojego adoratora.

- Nie jestem kompletną kretynką, nie słucham tylko tego, co on do mnie mówi, tylko patrzę, co on robi, mamy wspólnych znajomych, więc rozmawiam z nimi - mówi Ania Wendzikowska.

Bez względu na to, czy ta taktyka odnosi skutek czy nie, my wierzymy, że Ania, pokazując swoje wady, wie, co robi...

MWMedia
Dowiedz się więcej na temat: Anna Wendzikowska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy