Reklama

Dziś to ona odbiera nagrody!

Nawet nie wiedziała, że tak świetnie sobie poradzi na pierwszym planie.

Nawet nie wiedziała, że tak świetnie sobie poradzi na pierwszym planie.


Przez wyjątkową działalność Lecha Wałęsy (68) jego rodzina zawsze była w tle. Dotyczyło to też żony Danuty Wałęsy (63). Wszystko zmieniło się po publikacji biografii pani Danuty "Marzenia i tajemnice".

Książka stała się bestsellerem. Do dziś sprzedało się ponad 330 tys. egzemplarzy! Nie dziwi się temu pisarka Katarzyna Grochola, która w jednym z wywiadów mówiła, że książka jest sukcesem, bo jest prawdziwa.

Padł rozkaz niczym w wojsku

Cofnijmy się jednak trochę do przeszłości. 10 grudnia 1983 roku w Oslo Danuta Wałęsa odbiera pokojowego Nobla, nagrodę dla swojego męża, który został w kraju. W swojej książce Danuta Wałęsa pisze: "Ten dzień był dla mnie nie tylko wielkim przeżyciem, ale i wynagrodzeniem za samotność, za udręki, poniżenia i złośliwości, których osobiście doznałam w stanie wojennym". 

Reklama

Jednak wiadomość o przyznaniu Nobla zapadła wcześniej. Lecha Wałęsy nie było w domu. Gdy wrócił, okazało się, że do Oslo pojedzie... Danuta Wałęsa. "Nie było dyskusji. Powiedział (Lech Wałęsa), że już zdecydował. A ja się nie buntowałam. Skoro mam jechać, to pojadę. Niczym automat, maszyna. Jak w wojsku. Rozkaz i wykonać. Zresztą od załatwiania trudnych rzeczy zawsze byłam ja" - wspomina w swojej książce Danuta Wałęsa.

Potem była walka jej męża o wolną Polskę, prezydentura. Następnie Lech Wałęsa odbierał kolejne nagrody i wyróżnienia. Dzisiaj sytuacja jest zupełnie inna.

Pierwszy raz to mąż jest w cieniu żony

Teraz nagrody i wyróżnienia zbiera Danuta Wałęsa. Tylko ostatnio została wyróżniona przez radio Tok FM. Pani Danuta odebrała statuetkę w kształcie bomby z lontem, bo też jej autobiografia jest niczym bomba! Kolejna to Wiktor za odkrycie roku. Ostatnia to nagroda TVP Kultura za wydarzenie roku.

Sukces żony przytłoczył trochę samego Lecha Wałęsę, który nie ukrywa, że cały czas niechętnie mówi o książce. Zaskoczony jest nie tyle nagrodami dla żony, ile tym, że po latach małżeństwa dowiedział się, że jego żona miała trochę inną koncepcję ich związku.

- Po przeczytaniu tej książki wiele rzeczy rozumiem, ale nie mogę przekroczyć tego progu, że miałem inną koncepcję małżeństwa i inną żonę, a teraz mam tak naprawdę inną - mówił Wałęsa w wywiadzie dla tygodnika "Polityka". Kto inny zbiera też dziś nagrody w rodzinie Wałęsów.

MJ

Życie na gorąco 17/2012

Życie na gorąco
Dowiedz się więcej na temat: Danuta Wałęsa | Lech Wałęsa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy