Reklama

Dlaczego jest tak samotna?

Umiesz liczyć, licz zawsze tylko na siebie.

Dla piosenkarki Adele (24) jej partner, starszy o prawie czternaście lat Simon Konecki, porzucił swoją żonę i dzieci. Gdy w październiku ubiegłego roku urodził się im syn Angelo James, wydawało się, że już nic nie stoi na drodze do szczęścia tej pary.

On pracuje i nie ma czasu dla rodziny

Życie nie jest jednak takie różowe. Niedawno amerykański magazyn "Star" napisał o tym, że znajomi i przyjaciele piosenkarki twierdzą, że wbrew pozorom Adele czuje się tak, jakby była samotną matką wychowującą dziecko. Nie jest tajemnicą, że ze strony Koneckiego nie ma wielkiego wsparcia. Ona głównie mieszka i pracuje w USA. On większość czasu spędza w Europie. Tutaj podobno związany jest z pewnym projektem, który dotyczy odnawialnych źródeł energii. Jako że ten projekt jest na razie w fazie projektowania, to i pieniądze nie są dla Simona zbyt wielkie. I właśnie ponoć brakiem funduszy Konecki tłumaczy, że na razie nie poleci za ocean do Adele i swojego syna. Jest to trochę dziwne tłumaczenie, bo w końcu sama piosenkarka na brak środków nie narzeka.

Reklama

Niestety, nie może liczyć na ukochanego

- Adele bardzo kocha swojego mężczyznę, ale nie ma co ukrywać, że nie ma żadnego wsparcia z jego strony. To dla niej trudna sprawa, publicznie nie chce przyznać, jak bardzo jest samotna - twierdzi znajomy piosenkarki. W takiej sytuacji trudno o radość. Przyszłość tego związku nie rysuje się w jasnych barwach! 

MS

Życie na gorąco
Dowiedz się więcej na temat: Adele | macierzyństwo | dziecko
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy