Co go łączy z piękną wokalistką?
O tej dziewczynie już dziś dużo się mówi. Dlaczego?
Ślub jego syna 21-letniego Makarego w maju ubiegłego roku był kameralny. Media dowiedziały się o nim po czasie, spekulowano nawet, że powodem może być ciąża panny młodej Moniki Borzym. Robert Janowski ani razu nie wypowiedział się na ten temat. Tak umówił się z synem. Zresztą miał wtedy własne powody, by unikać mediów.
Jego drugie małżeństwo z Katarzyną Dańską było wtedy w rozsypce. Przez wiele miesięcy na kolejnych rozprawach przed warszawskim sądem okręgowym próbowali określić bilans zamknięcia, przez wiele miesięcy media dociekały, co tak naprawdę było powodem rozpadu tego związku. Orzeczenie sądu okręgowego zapadło w lipcu tego roku.
Mimo gorzkich doświadczeń Robert Janowski (50) przyznał, że wciąż wierzy, że rodzina jest wartością w życiu człowieka. W tej sytuacji osoba i małżeństwo Makarego zeszły na plan dalszy. Dzięki protekcji swojej matki, Katarzyny Kalicińskiej-Goczał, chłopak wystąpił w serialu "Życie nad rozlewiskiem" (Małgorzata Kalicińska, autorka książki, to jej siostra).
Wiadomo, że po ślubie wraz z żoną wyjechał do Los Angeles studiować w szkole filmowej. Mówiono też, że Monika Borzym, utalentowana wokalistka jazzowa, pracuje tam nad debiutancką płytą.
Dziś jej album "Girls Talk" - jazzowe standardy nagrane w nowych aranżacjach - zbiera świetne recenzje. Ale choć Monika po ślubie z Makarym nosi podwójne nazwisko, informacji, że ma coś wspólnego z prowadzącym program "Jaka to melodia", próżno szukać na płycie, stronie artystki, a nawet w udzielanych przez nią wywiadach!
Raczej nie - tak brzmi odpowiedź na pytanie, czy powodem rozpadu małżeństwa Janowskiego i Katarzyny Dańskiej była inna kobieta. Piękna wokalistka, o której jest dziś głośno, to jego synowa.
MJ
Życie na gorąco 42/2011