Reklama

Co dalej z jego zdrowiem?

Przemysław Sadowski (39), który niedawno doznał poważnej kontuzji łokcia, szczęśliwie dochodzi już do zdrowia.

Lekarze zdjęli mu gips i skierowali na rehabilitację. - Przemek czuje się dobrze i niebawem wraca na scenę - zdradza Mariola Berg, współproducentka spektaklu "Kochanie na kredyt".

To właśnie w czasie wystawiania tej sztuki w Karpaczu aktor tak nieszczęśliwie upadł, że złamał sobie rękę. A wszystko przez buty na wysokim obcasie, w których pojawił się na scenie. Aktor jest zdyscyplinowanym pacjentem. Zależy mu na powrocie do pracy.

- Teatr to dziś jedyne jego stałe miejsce zatrudnienia - słyszymy o gwiazdorze serialu "Na krawędzi". - A on utrzymuje całą rodzinę. Przemysław Sadowski ma dwóch synów Janka (9) i Franka (3).

Reklama

Jego żona, Agnieszka Warchulska (42), także znana aktorka, ma z kolei na głowie cały dom. - Pierwsze przedstawienie z udziałem Przemka odbędzie się już 25 października we Wrześni. Dzień później gramy w Koninie - mówi Rewii pełna optymizmu Mariola Berg.

43/2014 Rewia

Rewia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy