Reklama

Ani słowa o tym trzecim

Co przemilczała w swojej książce? O jej serce biło się kiedyś dwóch słynnych aktorów: Gustaw Holoubek i Tadeusz Łomnicki. Jeden z nich tę walkę przegrał...

W marcu przyszłego roku miną 4 lata od śmierci Gustawa Holoubka (†85). Czas podobno goi rany, ale Magdalena Zawadzka (67) wciąż nie pogodziła się z odejściem ukochanego męża, z którym przeżyła prawie 40 lat.

Niedawno wydała książkę, która jest poruszającą historią ich miłości: „Gustaw i ja”. Zabrakło w niej jednak istotnego epizodu z początków ich znajomości... Epizod był związany z „tym trzecim” – Tadeuszem Łomnickim, którego Magdalena poznała na planie filmowym „Pana Wołodyjowskiego” w 1968 r.

Uczucie, jakie połączyło ich ekranowych bohaterów, Basię i Michała, zakwitło również poza planem... Potem para zagrała razem w „Makbecie” Andrzeja Wajdy. – Tylko moja podyktowana wiekiem odwaga i wsparcie Tadeusza pozwalają mi się zmierzyć z tym trudnym zadaniem – wspomina w książce Magdalena. Wszystko to wydarzyło się krótko przed tym, kiedy na próbach do sztuki „Życie jest snem” w Teatrze Dramatycznym zakochała się w Gustawie Holoubku.

Reklama

Była to wiosna 1969 roku. Tadeusz Łomnicki, który nazywał ukochaną pieszczotliwie „Magdziorem”, nie zniknął wtedy jeszcze z jej życia. Tej samej wiosny razem z Magdaleną, już zauroczoną Holoubkiem, poleciał na festiwal filmowy do Moskwy.

– Obaj bili się o nią jak koguty – opowiada dzisiaj jedna z koleżanek aktorki. Łomnicki tę walkę przegrał. Pikanterii całej historii dodają jeszcze dwa fakty. Magdalena w tym czasie oficjalnie była żoną operatora filmowego Wiesława Rutowicza. Nie było także tajemnicą, że Holoubek i Łomnicki całe życie się nie znosili. Głównie z powodu walki o palmę pierwszeństwa w zawodzie. Ale czy nie poszło też o kobietę?

– Czy Gustaw jest o mnie zazdrosny? Zawsze kręcą się wokół mnie mężczyźni, więc myślę, że jest, ale nie daje tego po sobie poznać – napisała dyplomatycznie Magdalena. Jej mąż podobno bardzo nie lubił filmu „Pan Wołodyjowski”...

Dlaczego Magdalena przemilczała zauroczenie Tadeuszem Łomnickim w swojej biografii? – Nie widziała powodów, aby o tym pisać – żartuje znajomy aktorki. – W końcu jej książka ma tytuł „Gustaw i ja”, a nie „Gustaw, ja i inni mężczyźni”...

Milena Popławska

Na żywo
Dowiedz się więcej na temat: Magdalena Zawadzka | książka | Gustaw Holoubek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy