Reklama

Architektura luksusu

Na co warto postawić urządzając wnętrze? Gdzie szukać inspiracji i jakich błędów unikać? O gustach Polaków, najnowszych trendach i o tym, jak zrobić karierę w Nowym Jorku, opowiada Patrycja Zaczyńska, architekt luksusowych wnętrz i budynków.

Izabela Grelowska, Styl.pl: Odniosła pani sukces jako projektant luksusowych wnętrz w Nowym Jorku. Jak pani tego dokonała?

Patrycja Zaczyńska: - Pojechałam do Nowego Jorku  zaraz po studiach, aby zrealizować marzenia. To właśnie tam chciałam zdobywać swoje pierwsze doświadczenie i uczyć się. Pierwszym krokiem jest zdobycie wizy. Jeśli jest się w Nowym Jorku legalnie i ma się fach w ręku, to stosunkowo łatwo jest zdobyć pracę. Wystarczy w siebie wierzyć, dużo pracować, a to w połączeniu z cierpliwością i wieloma godzinami spędzonymi na nauce spotyka się z docenieniem przełożonych i pomaga osiągnąć sukces. Szalenie ważna jest też wizja i pomysł na siebie. Trzeba wyznaczyć sobie cel i konsekwentnie do niego dążyć - tak było w moim przypadku.

Reklama

Które ze zrealizowanych do tej pory projektów uważa pani za najważniejsze?

- Każdy projekt jest dla mnie cenny i dzięki każdemu uczę się czegoś nowego, ale bardzo miło wspominam przygotowanie pakietu koncepcji wnętrz apartamentów dla słynnego wieżowca Złota 44 oraz związaną z tym współpracę z biurem Daniela Libeskinda - jednego z najbardziej znanych architektów XXI wieku.

Czy to prawda, że zatrudnia pani same kobiety?

- Tak, działalność firmy rozpoczęłam w Londynie i tak się złożyło, że oprócz mojego partnera w naszej międzynarodowej pracowni pracują same kobiety (śmiech).

Czy z kobietami lepiej się współpracuje?

- Z mężczyznami współpracuje się równie dobrze, ale panie mają ogromną cierpliwość i zwracają uwagę na detale, a to jest niezbędna cecha przy projektach high-end. 

Często pani podkreśla, że architekt musi być po części psychologiem. Po co architektowi psychologia?

- Zgadza się, według mnie bycie psychologiem i artystą jednocześnie to najlepsza kombinacja pozwalająca w 100% spełnić oczekiwania stawiane przez klienta. Kluczowe jest, aby architekt zrozumiał swojego klienta, wyczuł jakiego nastroju ta osoba poszukuje we wnętrzach. Często wiąże się to z czytaniem między wierszami, bo klienci nie zawsze wyrażają swoje oczekiwania wprost.

- Architekt musi też umieć tak zaprojektować wnętrza i budynki, aby oddawały one oczekiwane nastroje. Aby budziły emocje, które będą współgrać z osobowością klienta.

- Przy odpowiedniej wiedzy, za pomocą architektury budynku i wystroju wnętrza, można sterować zachowaniami ludzkimi. Można wpływać na to, gdzie dana osoba będzie chciała usiąść, gdzie będzie chciała spędzić więcej czasu, którą stroną ulicy będzie chciała przejść.

Może pani zdradzić konkretne przykłady takiego sterowania zachowaniem czy nastrojem?

- Składa się na to wiele czynników. Na przykład,aby stworzyć przestrzeń najbardziej przyjazną dla danego klienta, musimy wziąć pod uwagę, gdzie w ciągu dnia pada światło i jakie są jego preferencje pod tym względem.

Jak ocenia pani gust Polaków?

- Moi klienci w Polsce mają wysokie wymagania i naprawdę nie musimy mieć pod tym względem kompleksów.

- Inną sprawą jest to, jak gusta Polaków są przedstawiane w naszych mediach, w prasie czy w reklamach. Według nich wolimy wystroje bardziej zachowawcze, bezpieczne i konserwatywne. Zauważyłam, że w mediach wciąż dominuje "Prowansja", a pokazywane wnętrza są bardzo do siebie podobne. Brakuje w nich indywidualnych elementów np. stolarka drzwiowa zazwyczaj niewiele się od siebie różni. Można wyodrębnić najwyżej 2-3 style, które rządzą rynkiem.

- Trudno też powiedzieć, skąd biorą się opinie w rodzaju "w tym roku modnym kolorem jest fuksja". Z pewnością, w danym roku, fuksja nie stanie się ulubionym kolorem większości ludzi.

A jakie błędy najczęściej popełniają Polacy w urządzaniu wnętrz?

- Często rażący jest dobór kolorów. To kwestia bardzo delikatna i często mała zmiana odcienia ma ogromny wpływ na efekt końcowy. Ja lubię monochromatyczne zestawienia kolorów, które stwarzają przyjazny nastrój i dodają wnętrzom przestronności. Po drugie, wspomniana już, stolarka, a po trzecie sufity. Bardzo często są one nie do końca przemyślane, a znajdujące się na nich elementy oraz sposób ich montażu wydaje się być dość przypadkowy.

Pani specjalizuje się w projektowaniu wnętrz luksusowych. A co doradziłaby pani ludziom, którzy urządzają swoje domy czy mieszkania?

- Warto pamiętać o tym, że jeśli zrobimy coś "trendy", to za dwa trzy lata, może nam się to po prostu znudzić. Dlatego dobrze jest sobie szczerze odpowiedzieć na pytanie, czy ten modny element naprawdę będzie nam się podobał za 10 lat i od razu zastanowić się, czy łatwo go będzie wymienić.

- Aby wykończenie było ponadczasowe, warto skoncentrować się na trwałych elementach - modne akcesoria można wymieniać. Najważniejsza jest baza: ściany, sufit, podłoga.Tu warto postawić na jakość, bo ta zawsze wygrywa.

- Doskonałe materiały takie, jak kamień, naturalne okleiny drewniane, na pewno obronią się w przyszłości.

Czy można powiedzieć, że panuje moda na naturalne materiały? Czy warto ich używać?

- Warto, ale pozostaje jeszcze pytanie, co to znaczy "naturalny materiał". Części osób kojarzą się one wyłącznie ze stylem skandynawskim, z żywą deską. Ale to tylko jedna wizja. Naturalność może też być odpowiednio obrobiona, oprawiona i dzięki nowym technologiom zyskać nowoczesne i niebanalne oblicze.

Zaznacza pani, że nie warto na ślepo kierować się zmieniającymi się modami, ale mimo to zapytam - jakie są najnowsze trendy?

- W Polsce pojawiają się one z lekkim opóźnieniem. Obecnie stawia się na nowe technologie w oświetleniu, na nowe systemy sterowania oświetleniem - to silny trend, który występuje na wszystkich rynkach. Modne są także - co mnie szczególnie cieszy - luksusowe wykończenia. Z takich pomniejszych trendów, które wciąż się utrzymują, wymieniłabym styl "loftowy", "vintage" i "patchworkowy".

- Aby stworzyć ciekawe wnętrza o indywidualnym charakterze, warto nie tylko śledzić trendy, ale nieustannie poszukiwać inspiracji np. poprzez podróże i kontakt ze sztuką. I jeśli ktoś zabiera się za projektowanie swojego wnętrza, powinien zastanowić się, co będzie główną inspiracją: może będzie to obraz lub rzeźba? Dla mnie osobiście ważna jest np. sztuka Gerharda Richtera.

Wspomniała pani o podróżach. Jakie miejsca panią inspirują?

-  Bardzo cieszę się, że odwiedziłam ostatnio np. Dubaj i Abu Dhabi, choć są to miejsca kontrowersyjne, a wiele osób twierdzi, że nie ma tam nic szykownego.

- Tamtejsze realizacje mają ogromne budżety, powstaje wiele budynków oraz wnętrz utrzymanych w rozmaitych klimatach i chociaż można spotkać dużo kiczu, to można znaleźć także wiele elementów pięknych, zaskakujących. W moich podróżach staram się wybierać właśnie takie miejsca, które budują moją świadomość jako architekta i projektanta luksusowych wnętrz i budynków. Tak, aby móc ciągle na nowo poszerzać swoją wewnętrzną bibliotekę inspiracji, a także dodawać coś od siebie.

Patrycja Zaczyńska -  architekt o międzynarodowym doświadczeniu (Nowy Jork, Londyn, Moskwa, Monte Carlo). Założycielka międzynarodowej pracowni projektowo-wykonawczej, specjalizującej się w projektach luksusowych budynków i wnętrz. Pracownia współpracowała z renomowanymi zagranicznymi firmami przy projektach ekskluzywnych butików takich, jak Bottega Veneta czy Balenciaga. W Polsce znana jest m.in. z programu "Rezydencje" emitowanego w programie "Pytanie na śniadanie" TVP2.

Styl.pl
Dowiedz się więcej na temat: Izabela Grelowska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy