Reklama

Przebywanie w środowisku patologicznym.

Doprowadza do tego iż stajemy się podatni na uzależnienia i nawet nie widzimy sensu i potrzeby z tej patologii wyjść, bo to jest proste i łatwe życie, ciągle na "cudzesach."

Doprowadza do tego iż stajemy się podatni na uzależnienia i nawet nie widzimy sensu i potrzeby z tej patologii wyjść, bo to jest proste i łatwe życie, ciągle na "cudzesach."

Tak, jeśli znajdziemy się w patologii, i chcemy się z niej wyrwać. Osoby tworzące tą patologię, nie widzą w sobie problemów. Wieszają psy na innych. Od dzieciństwa uczą się gry, aktorzenia. By zapalić macha, by sprzdać macha. Wszystko na zewnątrz piękne, cudowne, wspaniałe. Tylo z radości i wzruszenia płakać. Wrażliwość ćpunów jest porażająca, wezmą nawet pornola nakręcą, by mieć dostęp do narkotyka. Pod szyldem wielmożnego, bogatego państwa, za zamkniętymi drzwiami prowadzą, grę terror, by wykończyć, przykładowo żonę bo mu się znudziła. Czy w tym wypadku nie warto by dojść obopólnie do wniosku, ze warto się rozejść. Ćpun ćiągnie do ćpuna. A poszkodowanej należałoby się normalne życie. Życie bez okresów brania, czy okresów niebrania. Okresów brania jego matki, brata, bratowej i ich kumpli. Szkoda żyć w tym czymś z dziećmi. Okres brania się zaczął i to ostro, sutenerstwo. I stąd takie pałace ma ta "bogobojna rodzina. Grają wciąż, okradają nadal. Wyśmiwając, ośmieszając, bawiąc się cudzym kosztem. Tacy ludzie szukają ciągle ofiar i starają się rządzić. Podrabiają i wrabiają wszystko i wszystkich. Tak jest. I swoje ćpanie i nieudolność zganiają na żonę i dzieci. I po co fachowcy, którzy stają za ćpunami.

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy