Reklama

Bieg po zwycięstwo

Bieganie to jak dla mnie jeden z lepszych sposobów na spędzenie wolnego czasu a także na poprawę wyglądu własnego ciała. Jak wynika z ostatnich badań przeprowadzonych przez WHO aż 72,9% Polaków korzysta z biernego trybu zycia. Dlatego starajmy się przeznaczyć chociaż 30 min dziennie na jakikolwiek wysilek fizyczny. Dla niektórych może to być strasznie dużo, ale pamiętajmy że służy to poprawie jakości naszego życia.

Bieganie to jak dla mnie jeden z lepszych sposobów na spędzenie wolnego czasu a także na poprawę wyglądu własnego ciała.  Jak wynika z ostatnich badań przeprowadzonych przez WHO aż 72,9% Polaków korzysta z biernego trybu zycia. Dlatego starajmy się przeznaczyć chociaż 30 min dziennie na jakikolwiek wysilek fizyczny. Dla niektórych może to być strasznie dużo, ale pamiętajmy że służy to poprawie jakości naszego życia.

 


Pamiętajmy! Bieganie wzmacnia serce, poprawia krążenie, dzięki niemu stajemy się odporniejsi na choroby układu krążenia. Regularne bieganie sprawia, że nie musimy stosować  diet i zażywać środków odchudzających by nasza sylwetka była szczupła i wysportowana. Podczas uprawiania tego sportu uwalnia się hormon szczęścia, dzięki niemu stajemy się szczęśliwsi, pewniejsi siebie. To tylko niektóre z wielu powodów przemawiające za tym, że bieganie wpływa korzystnie na nasze zdrowie. Dlatego biegać każdy może niezależnie od wieku, kondycji i sylwetki!!!!

Reklama

                A teraz opowiem Wam jak zaczęła się moja przygoda z bieganiem. Jako osoba dość energiczna zawsze lubiłam uprawiać sporty. Przygoda z regularnym bieganiem zaczęła się rok temu, kiedy po praz pierwszy postanowiłam wziąć udział w biegu na 10 km. Początkowo były to tylko 2-3 km przebieżki. Jednak z dnia na dzień trzeba było zwiększać dystans. Odpowiednia rozgrzewka przed każdym bieganiem sprawiała, że nie odczuwałam bardzo dużego zmęczenia po przebiegnięciu dystansu. Jednakże polecam biegać z kimś, bo wtedy mamy większą mobilizację żeby być lepszym od drugiej osoby. 

Kiedy nadszedł dzień zawodów ogarnęła mnie lekka trema, gdyż chciałam pokazać się z jak najlepszej strony. Defakto  nie zajęłam tam zbyt wysokiego miejsca ale miałam satysfakcję, że udało mi się przebiec, Przy okazji poznałam wielu ciekawych ludzi z którymi do dziś utrzymuję kontakt. Wszyscy biegacze traktują się jak wielka rodzinę. Dodają otuchy na trasie, wołają „dawaj, dawaj bracie, siostro..” To bardzo motywuje.  Przebiegnięcie calej trasy 10 km jest dla mnie wielkim zwycięstwem.

 

Mam nadzieje, że ta wspaniała przygoda będzie trwała jeszcze wiele lat. Przede mną pewnie jeszcze wiele imprez, w których chciałabym się pokazac z jak najlepszej strony.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy