Reklama

M jak migrena

Nie wiadomo, co ją wywołuje, ale wiadomo, że najczęściej na tę dolegliwość cierpią kobiety. Neurolodzy jeszcze nie umieją jej wyleczyć, ale potrafią już przejąć nad nią kontrolę. Odpowiednio dobrana terapia jest w stanie złagodzić ataki bólu i zmniejszyć ich liczbę. Razem ze specjalistami rozszyfrowujemy tajniki migreny.

A jak aura

Często poprzedza atak bólu. Na czym polega? To zaburzenia neurologiczne. - Pacjentka widzi mroczki, błyski, może mieć problemy z mówieniem, drętwieniem połowy ciała - opisuje dr Mirosława Lizończyk-Stanek, neurolog z kliniki Enel-Med w Warszawie. - Objawy trwają 15-30 minut i znikają, a potem pojawia się ból głowy. Aura nie występuje jednak u wszystkich. Miewa ją co trzecia osoba cierpiąca na migrenę.

B jak ból

Jest charakterystyczny: silny i pulsujący. Występuje zazwyczaj po jednej stronie głowy, w okolicy oka lub skroni. Wywołuje go zaburzenie przepływu krwi w naczyniach mózgu. Co jest przyczyną? Uważa się, że migrena to schorzenie genetyczne, ale dokładne mechanizmy jej powstawania nie są znane, bo napady bólu wyzwala wiele czynników: m.in. stres, dieta, hormony, zmiana pogody lub ciśnienia. Dolegliwości utrzymują się od czterech godzin do trzech dni. Często towarzyszą im inne objawy: nadwrażliwość na światło, dźwięki lub zapachy, nudności, rzadziej wymioty.

- Jeśli podczas wywiadu lekarskiego pacjentka mówi mi, że jedyne, co przynosi jej wtedy ulgę, to leżenie w łóżku przy zasłoniętych oknach i w ciszy, mogę z dużym prawdopodobieństwem postawić diagnozę - mówi neurolog. Zwykły, napięciowy ból głowy często znika po spacerze na świeżym powietrzu. Przy migrenowym wysiłek fizyczny jest niemożliwy. Każdy krok czy pochylenie się sprawiają, że ból narasta. W okresach pomiędzy atakami migreny nie pojawiają się żadne dolegliwości.

Jak często występują napady bólu? - Ich liczba i intensywność mogą się zmieniać - mówi prof. Adam Stępień z Kliniki Neurologicznej Wojskowego Instytutu Medycznego w Warszawie. - Nawet u tej samej osoby. Większość pacjentek ma odmianę epizodyczną choroby, co oznacza, że dolegliwości trwają w sumie do ośmiu dni w miesiącu. U połowy osób atak pojawia się w tym okresie nie częściej niż raz, ale co dziesiąta cierpi na migrenę złośliwą i odczuwa ból niemal przez cały czas.

Reklama

D jak dieta

Napady migreny może wywoływać jedzenie lub alkohol. - Często jest to czerwone wino - mówi dr Lizończyk-Stanek. - W przypadku osób nadwrażliwych wypicie jednego kieliszka kończy się silnym bólem głowy. Są też pacjentki, które reagują tak na ser (żółty albo pleśniowy), czekoladę lub ostre potrawy. Dlatego powinny unikać tych produktów, zwłaszcza gdy już pojawią się dolegliwości.

H jak hormony

- Z danych epidemiologicznych wynika, że migrenę ma co szósta Polka - mówi dr Lizończyk-Stanek. - Kobiety cierpią na tę chorobę trzy razy częściej niż mężczyźni. Dlaczego? - U większości pacjentek występuje tzw. migrena miesiączkowa - wyjaśnia neurolog. - Ból głowy pojawia się wtedy przed menstruacją lub na jej początku. Prawdopodobnie wywołują go wahania poziomu hormonów płciowych.

Takie ataki migreny może łagodzić stosowanie doustnej antykoncepcji. Jednak nie zawsze. - U niektórych kobiet pigułka nasila dolegliwości, podobnie jak hormonalna terapia zastępcza - mówi dr Maria Wysocka-Bąkowska, neurolog i migrenolog z Polskiego Towarzystwa Bólów Głowy. W pewnych przypadkach antykoncepcja hormonalna jest niewskazana także z innego powodu. Od niedawna wiadomo, że migrena dwukrotnie zwiększa ryzyko udaru mózgu.

Zaburzenia krążenia, które wywołują ataki bólu, mogą powodować tworzenie się ognisk niedokrwiennych. Kiedy napady migreny są częste, poprzedza je długotrwała aura, a do tego pacjentka pali papierosy, ma żylaki lub stosuje tabletki hormonalne, zwiększające krzepliwość krwi, zagrożenie powikłaniami znacznie wzrasta. Dlatego coraz częściej ginekolodzy przed przepisaniem pigułki kierują pacjentki z migrenowymi bólami głowy do neurologa, żeby się upewnić, czy nie ma przeciwwskazań. Następna zależność między migreną a hormonami: u większości kobiet jej ataki znikają lub słabną w czasie ciąży i karmienia. Specjaliści obserwują też, że stają się zdecydowanie rzadsze i słabsze u pacjentek po menopauzie.

N jak neurolog

Kiedy pojawia się napad migreny, czy wystarczą tabletki przeciwbólowe bez recepty, czy też potrzebne są mocniejsze środki i wizyta u specjalisty? - U wielu pacjentów skuteczny może być zwykły paracetamol, ibuprofen czy kwas acetylosalicylowy (aspiryna) - mówi dr Wysocka-Bąkowska. Jednak rozpoznanie migreny powinien zawsze potwierdzić lekarz internista, a w razie silnych objawów neurolog.

Warto skonsultować się w poradni leczenia bólów głowy. Jeśli dobrze przygotujemy się do pierwszej wizyty, specjalista będzie w stanie szybko postawić diagnozę. Przed spotkaniem z nim należy przez miesiąc prowadzić obserwacje i zapisywać, jak często pojawia się ból, ile czasu trwa, jakie ma nasilenie w skali od 0 do 10 i czy towarzyszą mu inne sygnały.

Co druga osoba nie wie, że ma migrenę. - Zdarzają się też pacjenci, u których przyczyną bólu głowy jest inne schorzenie. Z czym można ją pomylić? - Podobne objawy towarzyszą zapaleniu zęba, ucha czy zatok, a także jaskrze - mówi dr Wysocka-Bąkowska. - Ból też jest pulsujący i występuje w okolicy oka, może powodować nudności i fotofobię. Dlatego w przypadku wątpliwości lekarz kieruje pacjenta na dodatkową konsultację do innego specjalisty.

Diagnoza neurologa jest konieczna zawsze, gdy na ból głowy skarży się dziecko. - Migrena często zaczyna się w młodym wieku, zwłaszcza u chłopców - mówi lekarz. - W 70 proc. przypadków jest to choroba dziedziczna, jeśli cierpi na nią oboje rodziców, a w 50 proc., gdy dotyczy jednego z nich.

P jak profilaktyka

Kto powinien leczyć się u specjalisty? Przede wszystkim osoby, które mają częste napady migreny (długotrwałe stosowanie leków przeciwbólowych może wywołać tzw. bóle głowy z odbicia) lub gdy poprzedza je aura. - Więcej niż trzy ciężkie napady w miesiącu, które np. uniemożliwiają pracę zawodową, są wskazaniem do leczenia zapobiegawczego - mówi dr Lizończyk-Stanek. Środki stosowane w profilaktyce migreny powodują "uspokojenie" naczyń krwionośnych, zmniejszając ich nadreaktywność. Trzeba przyjmować je codziennie przez minimum trzy miesiące.

Specjalista dobiera specyfik indywidualnie po dokładnym wywiadzie. - Leki mogą wywoływać objawy niepożądane - mówi neurolog. - Zdarza się, że te z grupy blokerów kanałów wapniowych powodują przyrost masy ciała lub nadmierną senność. Beta-blokerów nie stosuje się u osób z astmą oskrzelową. Z kolei leki przeciwpadaczkowe, przepisywane do niedawna głównie chorym na epilepsję, mogą powodować problemy z koncentracją i pamięcią. Dlatego ostrożnie zaleca się je osobom nerwowym.

Czytaj dalej na następnej stronie.


U pacjentek, które oprócz migreny mają też zaburzenia lękowe i snu, często dodaje się też leki przeciwdepresyjne. Jednak odpowiednio dobrana terapia może przynosić doskonałe efekty. - U osób, które mają kilka, kilkanaście napadów bólu migrenowego w miesiącu, zdarza się, że po kuracji znikają one całkowicie lub stają się rzadsze i słabsze - mówi specjalista. - Wtedy do złagodzenia bólu wystarcza zwykły paracetamol. Za leczeniem profilaktycznym przemawia też ekonomia - kosztuje 20-50 zł miesięcznie. Przeciwbólowe środki na receptę stosowane do przerywania napadu migrenowego są znacznie droższe. 

R jak rezonans

Choroba zwykle nie wymaga zaawansowanych badań diagnostycznych, wystarczy dokładny wywiad lekarski. - Jeśli jednak napady bólu zdarzają się często i towarzyszą im objawy neurologiczne (aura utrzymuje się przez więcej niż 30 min i towarzyszą jej różne objawy), pacjent przestaje reagować na leki, ataki się przedłużają lub nasilają, warto zrobić rezonans magnetyczny - radzi dr Wysocka- Bąkowska. Badanie pozwala wykluczyć poważniejsze schorzenia, takie jak guz mózgu i ogniska niedokrwienne.

S jak stres

Migrenę ma średnio 14 proc. Europejczyków. Podobny odsetek chorych odnotowuje się w Ameryce Północnej. Mniejszy jest w Azji (ok. 10 proc.), a w Afryce wynosi zaledwie 4 proc. (dane WHO). Choroba cywilizacyjna? - Stres to druga po miesiączce przyczyna migreny u kobiet - mówi dr Lizończyk-Stanek. Wyniki testów psychologicznych pacjentek wskazują, że niemal połowa z nich miewa też depresję i zaburzenia lękowe.

Tylko dlaczego ból głowy często pojawia się z początkiem weekendu lub urlopu? - Kiedy mamy dużo pracy, organizm mobilizuje się - tłumaczy neurolog. - Napad występuje dopiero wtedy, kiedy przychodzi moment odprężenia. Przyczyną tzw. bólu weekendowego może być też większa niż w tygodniu ilość snu. Osoby cierpiące na migrenę powinny starać się każdej nocy spać podobną liczbę godzin. Zarówno brak, jak i nadmiar snu mogą wywoływać ataki bólu głowy. 

T jak tryptany

To leki na receptę, które wyjątkowo skutecznie redukują silne bóle migrenowe, bo działają bezpośrednio na receptory naczyń krwionośnych. Mogą być pomocne już przy rozpoznawaniu choroby. Jeśli po ich podaniu dolegliwości mijają, wiadomo, że chodzi o migrenę (choć są osoby, którym tryptany nie przynoszą ulgi).

Zaletą leków jest to, że działają na każdym etapie napadu bólu, nie obciążają też układu pokarmowego. Jednak nie należy stosować ich w aurze. Przeciwwskazaniem do przyjmowania takich środków jest choroba wieńcowa. W tym przypadku zaleca się niesterydowe leki przeciwzapalne, jak ibuprofen. Im wcześniej po nie sięgniemy, tym lepiej - są duże szanse, że gdy zażyjemy je podczas aury, zapobiegniemy pojawieniu się bólu lub będzie znacznie słabszy. Wyniki badań przeprowadzonych w Centrum Bólu Głowy przy Uniwersytecie Kalifornijskim w San Francisco wykazały, że spośród leków dostępnych bez recepty najskuteczniejszym środkiem przeciwbólowym jest duża dawka aspiryny (dwie tabletki).

Z jak zabiegi

W leczeniu migreny stosuje się m.in. akupunkturę. - Nakłuwanie ciała igłami działa profilaktycznie - wyjaśnia dr Sławomir Gutowski, neurolog i specjalista od akupunktury z Polskiego Stowarzyszenia Migrenowego. A co oprócz tabletki może pomóc, gdy ból już się pojawi? Rozluźniający masaż głowy, ramion i karku. W swojej ofercie mają taki m.in. salony Tamarind w Warszawie, Krakowie i Wrocławiu (www.tajskimasaz.pl). Zdaniem prof. Stępnia w przypadku dolegliwości wywoływanych stresem lub nerwicą korzyści może przynieść psychoterapia. Rezultaty badań przeprowadzonych przez dr Elizabeth Seng i dr. Kennetha Holroyda z uniwersytetu w Ohio potwierdzają, że poprawia efekty leczenia farmakologicznego.

Niektórzy neurolodzy w ostatnim czasie zalecają także... zastrzyki z botoksu. Toksyna botulinowa najpierw była lekiem stosowanym m.in. przy nadmiernym poceniu, a dopiero potem stała się hitem medycyny estetycznej. Jej antymigrenowe działanie udowodnili naukowcy z uniwersytetu w Granadzie. Na czym polega? Toksynę wstrzykuje się w określone punkty na twarzy i głowie. Specjaliści na razie tylko domyślają się, że zaburza to przekaz sygnałów nerwobólowych do mózgu. Co piąty uczestnik badania miał potem dwa razy rzadsze ataki migreny, a dwie trzecie z nich lepsze samopoczucie. W 2010 r. amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków (FDA) oficjalnie dopuściła toksynę botulinową do stosowania na migrenę. Jednak zabieg zawsze powinien być wykonywany tylko przez doświadczonego lekarza.

Małgorzata Nawrocka-Wudarczyk

Twój Styl 2/2012

Twój Styl
Dowiedz się więcej na temat: choroby | migrena | ból głowy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy