Reklama

Zapach dla wyczerpanych

Nuty pomarańczy, lawendy, drzewa sandałowego... Nie są to tylko składniki ulubionych perfum, lecz przede wszystkim zapachy poprawiające nastrój.

Wiele eksperymentów udowodniło, że aromaterapia, czyli wdychanie naturalnych woni, może mieć niebagatelny wpływ na samopoczucie, motywację do działania, nawet zdrowie. Z badań opublikowanych w styczniu 2013 roku przez psychoterapeutkę Elizabeth Varney i aromaterapeutkę dr Jane Buckle w magazynie "Journal of Alternative and Complementary Medicine" wynika, że aromaterapia jest też skutecznym lekarstwem na objawy wypalenia zawodowego.

Wielka siła zapachu

Dlaczego ma tak potężną moc? Zapach to "chmura" niewidzialnych cząsteczek o minimalnych rozmiarach, które rozpoznaje zmysł powonienia i wiadomość tę przekazuje do mózgu. Nasz zmysł powonienia zidentyfikować może aż kilka tysięcy aromatów, jest więc niewyobrażalnie bardziej precyzyjny aniżeli zmysł smaku! Miliony komórek węchowych poprzez nerwy wiodą wprost do mózgowej opuszki węchowej. Tam zapachy są sortowane i przekierowane do układu limbicznego. To najstarsza ewolucyjnie część mózgu, siedlisko wspomnień z wczesnego dzieciństwa. Reguluje ona takie stany jak zadowolenie, przyjemność czy strach.

Reklama

Aromaty pobudzają należący do niej hipokamp, w którym znajduje się ośrodek emocji, przysadkę mózgową sterującą odgórnie gospodarką hormonalną i niektóre inne części centralnego układu nerwowego, jak np. korę przedczołową związaną z wrażliwością na stres. Dodatkowo wonne cząsteczki dostają się wraz z oddechem do płuc i tam wnikają do krwiobiegu, potęgując jeszcze swój wpływ na organizm.

Nos zestresowany

Do objawów wyczerpania nerwowego zalicza się szybkie męczenie się, niezdolność do skupienia uwagi, wahania nastroju i większą drażliwość. Może dokuczać bezsenność, stany lękowe, nastroje depresyjne. Często doskwiera napięcie mięśni, ból głowy, kłopoty żołądkowe i jelitowe. Okazuje się też, że gdy odczuwamy niepokój, nasz organizm zaczyna korzystać z bardziej prymitywnych części mózgu. Fizjologicznie przechodzimy w "tryb przetrwania".

Potęguje się jednocześnie zdolność do identyfikacji zagrożeń i węch często obejmuje wtedy dowodzenie. Co oznacza, że wrażliwiej odbieramy wówczas zapachy z otoczenia - donieśli naukowcy z Uniwersytetu Wisconsin-Madison we wrześniu 2013 roku na łamach magazynu "Journal of Neuroscience". Jesteśmy w stanie "wywęszyć" wonie, na które osoby niezestresowane nie zwróciłyby uwagi. W trudnych okresach życiowych aromaterapia może pomóc i przyspieszyć powrót dobrego samopoczucia. Niektóre olejki eteryczne zmniejszają reakcję stresową organizmu i zwiększają poziom energii.

Za skuteczne uważa się aromat miętowy, szałwiowy, lawendowy, rumiankowy, bazyliowy, cytrusowy i sandałowy.

Metody

Do wyboru mamy nowoczesne i tradycyjne metody aromaterapii. Dyfuzory to karafki ze żłobionymi patyczkami ratanowymi, które nasiąkają i uwalniają aromat. Żeby dyfuzor odparowywał zapach w temperaturze pokojowej, trzeba rozpuścić olejek w etanolu. Im więcej patyczków zanurzymy w karafce, tym silniejszy będzie zapach olejku. Patyczki można zastąpić kwiatem z tapioki (wkłada się go jak korek do karafki) z bawełnianym sznureczkiem, który też zanurzamy w wonnym płynie.

Tradycyjnymi urządzeniami do aromaterapii są pachnące świece ulane z naturalnych wosków, a także kominki zapachowe. Kominek wypełniamy wodą i dodajemy do niej 2-3 krople olejku, w razie potrzeby zwiększając ilość. Paląca się świeczka ogrzewa płyn, co powoduje uwalnianie aromatu. Uwaga: do kuracji używajmy olejków naturalnych kupowanych w aptece.

Rumianek na uspokojenie

Rumianek to zapach łagodnie relaksujący. Uspokajające działanie jego kwiatów związane jest z obecnością flawonoidu apigeniny wiążącej się z receptorami mózgowymi. Tymi samymi, z którymi łączą się niektóre leki uspokajające, takie jak np. benzodiazepina. Wdychanie zapachu rumiankowego powoduje spadek stężenia wydzielanego przez przysadkę mózgową hormonu adrenokortykotropowego (ACTH), który m.in. kieruje reakcjami stresowymi organizmu.

Słodki aromat może też łagodzić zespół lęku uogólnionego objawiający się niepokojem ruchowym, drżeniem, przyspieszoną akcją serca, niemożnością odprężenia się, szybkim męczeniem się.

Sposób: do kominka aromaterapeutycznego wpuść kilka kropli olejku rumiankowego. Postaw w pomieszczeniu, w którym przebywasz.

Lawenda na sen

Dla jednych aromat lawendowy jest duszny i denerwujący. Dla innych - niezwykły i głęboki. Zapach lawendy pozwala zapaść w smaczny sen. Ponadto składnik zawarty w kwiatach - linalol osłabia czynności ośrodkowego układu nerwowego, dzięki czemu ma działanie ogólnie uspokajające: podnosi na duchu, balansuje emocje.

Olejek lawendowy użyty w ciągu dnia niweluje bóle głowy typu migrenowego i napięciowego, stany skurczowe mięśni. Pozytywny wpływ olejku lawendowego zaobserwowano też w przypadku choroby lokomocyjnej związanej ze stresem towarzyszącym podróży i zawrotów głowy pochodzenia nerwicowego.

Pachnąca poduszeczka: poszewka powinna być uszyta z dwóch warstw materiału - na zewnątrz ozdobnego jedwabiu lub bawełny, w środku - z muślinu.

Do wnętrza wsyp: szklankę kwiatów lawendy, pół szklanki liści majeranku, po łyżce mięty, tymianku, mielonej kolendry i mielonych goździków. Dodaj kilka kropli olejku lawendowego.

Energetyzująca mięta i bazylia

Świeży powiew mięty zmniejsza uczucie zmęczenia i frustracji. Powietrze przesycone tym zapachem sprzyja kreatywności i pobudza do działania. Z tego powodu niektórzy sportowcy używają inhalatorów mięty pieprzowej, a firma Reebok nasącza miętowym aromatem jeden z modeli sportowych biustonoszy. Rześki zapach wybija ze znużenia wywołanego monotonnymi czynnościami - wielogodzinną pracą przy komputerze czy jazdą samochodem.

Jak go używać? Posmaruj kilkoma kroplami olejku kark.

Inne sposoby: odkręć buteleczkę z olejkiem i weź 10-15 wdechów lub pokrop olejkiem apaszkę. Zapach bazylii wpływa na organizm jak adaptogen, zwiększając naturalną odporność na stres fizyczny i emocjonalny. Olejku bazyliowego można użyć m.in. do masażu skóry.

Pomarańczowy "no problem"

Wdychanie aromatu cytrusów sprawia, że przestajemy przejmować się błahostkami i wyolbrzymiać problemy. Ich zapach zmniejsza bowiem aktywność kory przedczołowej. To obszar mózgu rozpoznający czynniki i sytuacje stresowe. Połączenie olejku pomarańczy, grejpfruta i bergamotki łagodzi fizjologiczne symptomy wyczerpania, takie jak bóle głowy i dolegliwości trawienne. Eteryczne olejki z cytrusów mają też działanie odkażające - zmniejszają ryzyko zakażenia chorobami. Sposób: wlej olejek pomarańczowy (lub mieszaninę zapachów cytrusowych) do dyfuzora i trzymaj w domu lub biurze w stresujących dniach.

Szałwia dla mózgu

Zapach szałwi obniża poziom hormonu stresu - kortyzolu. Uważany jest za środek równoważący silne stany emocjonalne. Wyciąg z szałwii poprawia humor, usuwa zmęczenie i wyczerpanie. Hamuje działanie acetylocholinoesterazy (AChE), enzymu, który rozkłada acetylocholinę. Ten mózgowy neuroprzekaźnik rozszerza naczynia krwionośne w mózgu, sprzyja więc odżywieniu i dotlenieniu szarych komórek. Wdychając zapach szałwii, dostarczamy sobie kwasu karnozowego, przeciwutleniacza neutralizującego niszczące neurony wolne rodniki.

Życie na gorąco
Dowiedz się więcej na temat: aromaterapia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy