Reklama

Wstrząs anafilaktyczny

Może pojawić się niespodziewanie po zażyciu leków, spożyciu niektórych pokarmów czy ukąszeniu owadów.

Sylwia (40) wyszła od lekarza z receptą na antybiotyk, który miał jej pomóc w zakażeniu układu moczowego. Wykupiła go po drodze i zażyła jedną tabletkę zaraz po  powrocie do domu. Po około 30 minutach poczuła swędzenie skóry. Pojawiły się na niej niewielkie pęcherzyki wypełnione płynem.

- To chyba jakieś uczulenie - pożaliła się mężowi.

- Czy mamy wapno? Powinno pomóc - zaczęła się drapać.

- Coś jest nie tak - mąż patrzył na nią coraz bardziej zaniepokojony.

- Twarz ci lekko napuchła. Policzki, wokół oczu...

Reklama

Sylwia chciała podejść do lustra, ale zabrakło jej sił w nogach. Zrobiły się jak z waty.

- Strasznie tu duszno, otwórz okno - poprosiła męża.

- Lepiej się połóż - ułożył  żonę na kanapie. Otworzył też okno, ale Sylwia wciąż miała wrażenie, że brakuje jej tlenu. Oddychała szybko i płytko.

- Tomek... - wydusiła, szukając wzrokiem męża. Zobaczyła, jak nerwowo rozmawia z kimś przez telefon. Właściwie, to nawet nie rozumiała, co mówi. Szumiało jej w uszach, a obraz przed oczami się rozmywał. Czuła, że traci przytomność.

- Halo, słyszy nas pani? - nagle poczuła, że ktoś chwyta ją za rękę i wbija w nią wenflon. Potem wstrzykuje przez niego leki pobierane z ampułek. Nie wiedziała, ile czasu minęło, zanim jej oddech się uregulował, a ciśnienie wróciło do normy. Przez uchylone powieki  dostrzegła lekarza i ratowników.

- Musimy zabrać panią do szpitala na obserwację - oznajmił doktor. - Doznała pani wstrząsu anafilaktycznego, czyli nadmiernej reakcji alergicznej organizmu, która może zagrażać życiu. Często objawia się zmianami skórnymi, jak np. pokrzywka, obrzęk twarzy, języka i gardła, ale też zaburzeniami oddychania i krążenia, spadkiem ciśnienia, nieprawidłową pracą serca z ryzykiem zawału czy zatrzymaniem jego akcji - wyjaśnił. - Podejrzewam, że doprowadził do tego preparat, który pani zażyła.

Tak się składa, że do anafilaksji najczęściej dochodzi z powodu leków, użądleń przez owady czy spożycia takich pokarmów, jak owoce morza, cytrusy, orzeszki ziemne.   

Sylwia spędziła w szpitalu ponad 8 godzin. Poinformowano ją, że jest to konieczne, gdyż czasem dochodzi do nawrotu reakcji anafilaktycznej (nawet w ciągu 72 godzin) mimo braku ponownego kontaktu z alergenem.

Co jeszcze zalecił lekarz?

Wizytę u alergologa, który zleci diagnostykę i oceni, co mogło być przyczyną uczulenia.

Zaopatrzenie się w ampułkostrzykawkę z adrenaliną, aby użyć jej w przypadku ponownego wystąpienia anafilaksji.

Informowanie lekarzy o silnej reakcji na dany preparat.

Ważne informacje

Lekami, które szczególnie uczulają, są antybiotyki (penicyliny, cefalosporyny, cyprofloksacyna, wankomycyna) i niesteroidowe leki przeciwzapalne.

Jeśli dana osoba doznaje wstrząsu anafilaktycznego po raz pierwszy, należy wezwać karetkę, ułożyć chorego w bezpiecznej pozycji i i monitorować oddech. W razie jego ustania, trzeba  zacząć resuscytację.

Osoba, u której zdarzył się już wstrząs, w razie ponownej reakcji powinna wstrzyknąć sobie w udo przechowywany zastrzyk z adrenaliną i wezwać pogotowie.

Na Żywo
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy