Sól fizjologiczna stosowana w zespole suchego oka to błąd!
Sól fizjologiczna to jałowy, 0,9 proc. roztwór, który znajduje wiele zastosowań. Używana jest do przemywania dziecięcych oczu i nosków, inhalacji czy oczyszczania skaleczeń i ran. W okulistyce jest bezpiecznym środkiem do przepłukania oka, gdy dostanie się do niego ciało obce, np. rzęsa czy piasek, oraz działa wspomagająco w leczeniu zapalenia spojówek.
Jednak sól fizjologiczna wciąż błędnie jest stosowana w zespole suchego oka. Dlaczego? Wyjaśnia dr Małgorzata Zaraś.
Roztwór soli fizjologicznej zwilża jedynie powierzchnię oka. Kontrowersyjne jest stosowanie tego preparatu jako substancji nawilżającej w zespole suchego oka. To poważna choroba związana z zaburzeniem równowagi powierzchni oka, wynikającej ze zmniejszonej produkcji łez lub nadmiernego ich odparowywania. Zapuszczona sól fizjologiczna tylko chwilowo zwilża i odświeża, ale jej regularne stosowanie może zaburzyć naturalny film łzowy.
Poza tym kropla wodnego roztworu nie utrzymuje się długo na powierzchni oka - odparowuje i odpływa do dróg łzowych po kilku mrugnięciach. Jeśli miałaby być skuteczna, nawilżanie trzeba by było powtarzać bardzo często. To natomiast przyczyniłoby się do "zmywania" z powierzchni oka trójwarstwowego filmu łzowego.
Należy stosować krople nawilżające. Często jako pierwsze lekarz przepisuje pochodne hialuronianu, który jest naturalnym składnikiem łez. Preparat nie powinien zawierać konserwantów, które zwykle uczulają i wysuszają gałkę oczną. Jeśli krople nawilżające nie przynoszą ulgi, to okulista często po badaniu zaleca emulsje jednocześnie nawilżające i natłuszczające gałkę oczną.
W leczeniu tego schorzenia ważną rolę odgrywa też stan zapalny powierzchni oka, obecnie łagodzony preparatami ze sterydem. Nie należy się go obawiać. Z odpowiednio dobranymi kroplami szybko poprawia jakość nawilżenia powierzchni oka.