Reklama

Przejrzyj na oczy

Jak sprawić, by wzrok się nie psuł? Może pomogą reklamowane suplementy z luteiną? - Żeby była jasność: witaminy i mikroelementy nie naprawią żadnej wady. Są jednak oczom potrzebne, bo chronią je przed chorobami. Ale nie każdy z nas musi od razu łykać tabletki – mówi dr Iwona Filipecka z kliniki Okulus w Bielsku-Białej. Porozmawiajmy więc o tym, dla kogo są preparaty „na wzrok”.

Co na zmęczone oczy? Luteina. Szczypanie, piasek pod powiekami? Luteina. Ból, niewyraźne widzenie? Luteina. Z reklam wynika, że bez tej substancji nasze oczy nie mogą się obyć. To prawda?

Dr Iwona Filipecka, okulista: - Luteina chroni komórki oka przed degeneracją i przyspieszonym starzeniem, które mogą prowadzić do osłabienia widzenia. Drugim podobnie działającym związkiem jest zeaksantyna. Obydwie substancje gromadzą się w tylnej części oka, czyli siatkówce, gdzie pełnią funkcję naturalnego filtra ochronnego. Wychwytują niekorzystną część światła niebieskiego i w ten sposób zabezpieczają oko przed szkodliwym działaniem promieni UVA i UVB. To ważne, bo pod wypływem promieni ultrafioletowych powstają wolne rodniki (cząsteczki, które uszkadzają komórki). Ich nadmiar w organizmie sprzyja m.in. zwyrodnieniu plamki żółtej (czyli części siatkówki oka o największym zagęszczeniu receptorów niezbędnych do prawidłowego widzenia). To nieuleczalne schorzenie, inaczej zwane AMD, z ang. agerelated macular degeneration.

Reklama

- Badania dowodzą, że luteina i zeaksantyna są skuteczne w spowalnianiu postępu choroby. Ale nic mi nie wiadomo na temat tego, żeby przeciwdziałały zmęczeniu czy bólowi oczu spowodowanym pracą przy komputerze. Nie ma badań, które to potwierdzają. W przypadku takich dolegliwości doradzam przede wszystkim częstsze przerwy od pracy, by dać oczom odpocząć. A także nawilżanie sztucznymi łzami, bo długotrwałe wpatrywanie się w ekran sprawia, że rzadziej mrugamy i oko się wysusza. Przez to czujemy szczypanie, "piasek" pod powiekami, a nawet przejściowo pogarsza się nam wzrok, ponieważ niedostatecznie nawilżona gałka oczna ma mniej gładką powierzchnię i inaczej załamuje światło.

Reklamy sugerują, że suplementy mogą zapobiec utracie wzroku, która jest konsekwencją schorzeń takich jak AMD czy zaćma.

- Częściowo to prawda. Wiadomo na pewno, że warto stosować suplementy w przypadku już stwierdzonego AMD. Bo wysokie dawki luteiny, zeaksantyny, witaminy A, C i E, beta-karotenu oraz cynku obniżają ryzyko rozwoju zaawansowanej postaci tej choroby (dopiero w ostatnim jej stadium całkowicie traci się wzrok). Natomiast zgodnie z najnowszym stanem badań nie ma dowodów na to, by u osób zdrowych suplementy zapobiegały rozwojowi AMD. Badania nie potwierdzają też, że uzupełnianie niedoborów tej substancji ani innych antyoksydantów (związków zwalczających wolne rodniki) zmniejsza ryzyko i tempo rozwoju zaćmy. Nie ma więc sensu łykać ich na zapas.

W reklamach wyczuwa się rywalizację: nasz suplement ma najwięcej luteiny, więc jest najskuteczniejszy. Zakładając, że mamy zdrowe oczy, ile tej luteiny potrzebujemy? I czy najszybciej, najskuteczniej sprawę załatwią tabletki?

- Liczne badania wskazują, że organizm lepiej przyswaja substancje odżywcze z jedzenia niż z tabletek. Dlatego młodym osobom zaleca się przede wszystkim dobrze zbilansowaną dietę z dużą ilością warzyw i owoców bogatych w antyoksydanty. Luteinę i zeaksantynę, których potrzebujemy codziennie kilka, kilkanaście miligramów, znajdziemy m.in. w żółtku jaj, szpinaku, pomidorach, dyni (organizm przyswaja znacznie więcej dobroczynnych związków razem z tłuszczem, warto więc do sałatki z pomidorów czy szpinaku dodać łyżkę oleju lub oliwy). Bogate w witaminę C są cytrusy, brokuły, kalafior. Z kolei najlepszym źródłem witaminy A jest nabiał, tłuste ryby, wątróbka. Należy też zainwestować w okulary z filtrem UV i nosić je w słoneczne dni przez cały rok.

- Natomiast w przypadku osób starszych łykanie suplementów ma uzasadnienie, ze względu na postępujące z wiekiem osłabienie wchłaniania potrzebnych oczom substancji. Ich przyswajanie mogą też osłabiać choroby (m.in. cukrzyca). Osoby starsze cierpią więc z reguły na niedobory witamin i mikroelementów. Dobrze, by po konsultacji z okulistą stosowały preparaty z luteiną, zeaksantyną i innymi antyoksydantami. Kobietom po menopauzie zaleca się łykanie codziennie kapsułki z kwasami omega-3. Dlaczego? Bo z powodu zmian hormonalnych zmienia się struktura łez: zaczyna w nich brakować tak zwanej warstwy tłuszczowej i oko jest wysuszone. A kwasy ome-ga łagodzą tę dolegliwość.

Grażyna Morek

Twój Styl 6/2015

Twój Styl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy