Reklama

Owoce morza dla każdego?

Za wprowadzeniem ich do jadłospisu przemawia wiele korzyści. Ale są i przeciwwskazania.

W polskich sklepach owoce morza stały się zupełną normalnością. Są dobrej jakości, w przystępnych cenach. Warto się w nich rozsmakować, bowiem mule, ostrygi, krewetki i małże stanowią źródło dobrze przyswajalnego białka, nienasyconych kwasów tłuszczowych omega-3, mnóstwa cennych pierwiastków, jak selen, fluor, jod oraz witamin z grupy B.

Niestety, istnieje też druga strona medalu: apetyczne frutti di mare należą do jednych z najczęstszych alergenów - wywołują silne reakcje uczuleniowe. Skorupiaków nie powinni też jeść cierpiący na dnę moczanową, ponieważ zawierają one puryny, które mogą podwyższyć poziomu kwasu moczowego we krwi i wywołać napad choroby. 

Reklama

Zobacz także:


Twoje Imperium
Dowiedz się więcej na temat: owoce morza
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy