Reklama

Letnie zatrucia pokarmowe - jak ich uniknąć?

Potrawy z surowymi jajkami tylko ze sprawdzonych źródeł

Wakacyjne podróże sprzyjają kulinarnym grzeszkom. Czasem trudno się oprzeć "domowym" lodom czy ciastku z kremem przejeżdżając koło przydrożnej cukierni. Niestety, dodawane są do nich często surowe jajka. Te zaś mogą zawierać pałeczki salmonelli.

Jak się ustrzec zatrucia

Wysoka temperatura, upał sprawiają, że bakterie stają się bardzo aktywne. Jeżeli produkty są źle przechowywane, w temperaturze pokojowej zamiast w lodówce, ich zjedzenie grozi salmonellozą. Jeśli widzisz, że desery czy ciastka z kremem stoją np. na ladzie, a nie w chłodni, nie kupuj ich.

Reklama

Zdradliwe są także lody, które zostały raz rozmrożone, a potem ponownie zamrożone. Niska temperatura nie niszczy salmonelli, jedynie hamuje rozwój

bakterii. Giną one dopiero w temperaturze ok. 70°C. Dlatego bezpieczne są jajka sparzone przed użyciem (na ok. 10 sek. trzeba zanurzyć je we wrzątku) lub gotowane ok. 10 minut. Źródłem zakażenia może być też kotlet z kurczaka lub garmażerka np. pierogi z mięsem, sałatka z majonezem czy pasztet. Pamiętaj, jeśli stwierdzisz, że mięso jest niedogotowane czy niedopieczone, zrezygnuj z jedzenia go.

Jeśli zarazisz się salmonellą

Zatrucie salmonellą zwykle daje o sobie znać w ciągu kilku godzin od zjedzenia zakażonego pokarmu. Pojawiają się bóle brzucha, biegunka, wymioty, nudności oraz wysoka gorączka, bóle stawów, mięśni i głowy. Objawy przypominają grypę, dlatego bardzo ważną wskazówką jest to, co wcześniej jadłaś.

Zastanów się, czy nie były to właśnie produkty z surowymi jajkami lub z rozdrobnionym mięsem. Zatrucie może przebiegać łagodnie lub gwałtownie. To zależy, ile bakterii wniknęło do organizmu oraz jaki typ salmonelli wywołał zatrucie. Pałeczki te mają wiele odmian.

Co robić

Gdy zatrucie ma lekki przebieg, wystarcza domowe leczenie. Aby pozbyć się bakteryjnych toksyn, jak najszybciej zażyj węgiel leczniczy Carbo medicinalis, ok. 6 zł lub Smectę, ok.15 zł. Przez 1-2 dni, kiedy objawy są najbardziej nasilone, stosuj głodówkę. Musisz dużo pić. Często, ale w małych

ilościach, chłodne napoje. Może być to woda niegazowana, herbatki z mięty, rumianku, lekka, gorzka herbata. Kiedy objawy zaczynają ustępować,

zacznij jeść lekkostrawne pokarmy. Najpierw kleik ryżowy na wodzie z odrobiną soli. Gdy ustąpią wymioty, wprowadź suchary, czerstwą bułkę. Jeśli

żołądek toleruje te pokarmy, stopniowo wprowadzaj inne.

Kiedy do lekarza

Jeżeli dolegliwości nie słabną po upływie doby, a biegunka pojawia się kilka razy w ciągu godziny, konieczna jest pomoc lekarza. Przepisze antybiotyk, zleci badanie krwi i kału, które pozwoli ustalić typ bakterii i zastosuje odpowiednią terapię.

Dania mięsne zawsze dobrze upieczone

Zwykle źródłem zatrucia są przyrządzone z surowego lub półsurowego mięsa potrawy, wędliny typu salceson, ale też lody i kremy robione z mleka i surowych jaj.

Jak uniknąć zatrucia

Produkty żywnościowe stają się niebezpieczne, gdy pozostawały długo w temperaturze pokojowej. Wtedy gronkowiec namnaża się w nich i wytwarza

truciznę, enterotoksynę, która wywołuje objawy zatrucia. Uważaj też na smażone ryby czy mięso z grilla, mocno doprawione przyprawami. Być może sprzedawca chciał ukryć fakt, że nie było już świeże.

Jeśli zatrujesz się gronkowcem złocistym

Dolegliwości takie jak przy innych zatruciach pojawiają się bardzo szybko, nawet godzinę po zjedzeniu zakażonej żywności.

Co robić

Zastosuj głodówkę, dużo pij. Przy wymiotach, biegunce organizm traci dużo soli mineralnych (sodu, potasu). Aby je uzupełnić, sięgnij np. po Orsalit, ok. 12 zł.

Kiedy do lekarza

Dolegliwości ustępują po 2 dniach. Jeśli nadal są intensywne, potrzebna jest dożylna kroplówka i antybiotyk. Przy ostrym zatruciu wezwij pogotowie.

Czyste ręce przed każdym posiłkiem

Bakterie czerwonki (shigella) rozprzestrzeniają się głównie przez zakażone pokarmy. Można je przenieść, nie myjąc rąk przed jedzeniem lub po wyjściu z toalety - stąd popularne określenie czerwonki "choroba brudnych rąk".

Jak uniknąć zatrucia

Bakterie przenoszą też owady, np. muchy, które mają kontakt z naszym jedzeniem. Najlepszym sposobem ochrony jest przestrzeganie zasad higieny.

Trzeba dokładnie myć ręce po wyjściu z toalety, szczególnie tej na przydrożnym parkingu. Jeśli nie ma wody, użyj Antybakteryjnego żelu do rąk, ok. 19 zł. Zdezynfekujesz nim ręce bez użycia wody.

Latem na targowiskach, przydrożnych straganach kuszą dojrzałe owoce, warzywa. Niestety one mogą mieć też bakterie czerwonki. Zanim je więc zjesz, umyj pod bieżącą wodą i koniecznie obierz je ze skórki.

Jeśli zarazisz się shigellą

Pierwszym sygnałem zatrucia są częste wodniste stolce, wysoka gorączka, kolkowe bóle brzucha i osłabienie. Niestety pałeczki shigella szybko namnażają się w jelicie grubym, produkując toksynę. Kiedy dochodzi do zapalenia jelita grubego, stolce stają się bolesne z domieszką krwi.

Co robić

Musisz dużo pić, by nie dopuścić do odwodnienia organizmu, nawet 3-4 litry na dobę. Zacznij zażywać probiotyk. Bakterie kwasu mlekowego złagodzą biegunkę.

Kiedy do lekarza

Gdy w stolcu pojawi się krew, koniecznie trzeba zgłosić się do lekarza. Potrzebny będzie antybiotyk. Gdy biegunki są bardzo częste (kilka w ciągu godziny), organizm traci dużo wody i elektrolitów, konieczne jest nawadnianie dożylne (kroplówka) w szpitalu.

Konserwy i weki ze sprawdzoną datą ważności

Latem częściej niż zimą korzystamy z żywności w puszkach oraz weków domowej roboty. Bardzo chętnie zabieramy je na kamping lub wycieczkę. Trzeba uważnie je kupować i sprawdzać czy nie są zepsute.

Jak uniknąć zatrucia

Zanim zapakujesz konserwę, sprawdź jej termin przydatności do spożycia. Jeżeli dobiega on już końca, nie zabieraj jej ze sobą. Zanim otworzysz puszkę, przyjrzyj się dokładnie, czy nie ma wybrzuszonego wieczka. To oznacza bowiem, że zawiera niebezpieczne dla życia toksyny bakterii jadu kiełbasianego. Wbrew nazwie jad kiełbasiany jest nie tylko w konserwach mięsnych. Może rozwijać się również w puszkach z rybami i jarzynami, np. z kukurydzą, groszkiem, fasolą. Toksyny jadu kiełbasianego nie giną podczas gotowania, chyba że trwa ono dłużej niż 5 godzin.

Jeśli zatrujesz się jadem kiełbasianym

Toksyny jadu atakują głównie nasz układ nerwowy. Dlatego w tym wypadku typowe objawy zatrucia takie jak biegunka, nudności czy wymioty występują dość rzadko. Najczęstsze dolegliwości to: zawroty głowy, opadanie powiek, suchość w ustach, zaburzenia widzenia, trudności w mówieniu i oddychaniu. Objawy pojawiają się od kilku godzin do kilkunastu dni od zatrucia.

Co robić

Gdy podejrzewasz zatrucie jadem kiełbasianym, za wszelką cenę staraj się sprowokować wymioty.

Kiedy do lekarza

Jak najszybciej wezwij karetkę lub sama jedź do szpitala. Potrzebne ci będzie płukanie żołądka. Konieczne jest też podanie surowicy z przeciwciałami jadu kiełbasianego. To jedyne skuteczne leczenie, które ratuje życie.

Napoje z kostkami lodu tylko z butelkowanej wody

Wirus żółtaczki pokarmowej, czyli wirusowego zapalenia wątroby typu A (WZW A), najczęściej pochodzi z zanieczyszczonej wody, którą pijemy.

Jak uniknąć zatrucia

Zrezygnuj z picia wody prosto z miejskich kraników, źródełek, przydrożnych pomp. Zdradliwe mogą okazać się też napoje i drinki chłodzone kostkami lodu, które zostały przygotowane z niekapslowanej wody. W czasie wyjazdów, wybieraj butelkowane napoje chłodzone w lodówce. Wodę do picia gotuj, bo wirus ginie w temperaturze 100° C. Możesz zarazić się też, jedząc owoce, które zostały wcześniej umyte w zanieczyszczonej wodzie.

W egzotycznych krajach stosuj zasadę "ugotuj, obierz lub... zapomnij". Myj też zawsze ręce mydłem po wizycie w toalecie, przed jedzeniem lub gdy zabierasz się za przygotowanie posiłku. Jednak najlepszą ochronę przed WZW A, zwłaszcza gdy podróżujesz za granicę, jest szczepionka. Podaje się

- 2 dawki w odstępie 6-12 miesięcy. Przeciwciała pojawiają się najczęściej już po dwóch tygodniach od przyjęcia pierwszej dawki szczepionki.

Jeśli zarazisz się żółtaczką pokarmową

Pierwsze dolegliwości występują 4 tyg. od zakażenia. Przypominają grypę lub przeziębienie: bóle mięśni, brzucha, gorączka, brak apetytu, zmęczenie. Po kilkunastu dniach dołączają nudności, biegunka. W okresie pełnego rozwoju choroby dochodzi też do zażółcenia skóry i białek oczu, mocz ma ciemny kolor, skóra swędzi.

Co robić

Jeśli podejrzewasz, że zaraziłaś się WZW A, sprawdź to, wykonując w labolatorium badanie krwi na obecność przeciwciał żółtaczki.

Kiedy do lekarza

Gdy choroba ma ostry przebieg (żółta skóra, białka oczu) potrzebny jest pobyt w szpitalu zakaźnym. Leczenie trwa kilka tygodni. Trzeba przestrzegać specjalnej diety. Przechorowanie daje odporność na całe życie.

Olga Kamińska

Świat Kobiety nr 7/2010

Świat kobiety
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy