Reklama

"Homofobusy" i furgonetki ze zdjęciami płodów znikną z ulic?!

Ich pojawienie się na polskich ulicach wywoływało różne reakcje wśród społeczeństwa. "Homofobusy" i furgonetki ze zdjęciami abortowanych płodów miały, zdaniem organizatorów, głosić powrót do konserwatywnych poglądów. Rada Warszawy właśnie przyjęła uchwałę zabraniającą furgonetkom z propagandą anty-LGBT i antyaborcyjną poruszać się po ulicach stolicy.

Furgonetki antyaborcyjne i homofobusy w polskich miastach

 Zwykłe furgonetki, jakich wiele na polskich drogach, jednak to, co znajduje się na nich, budzi skrajne emocje. 

Samochody Fundacji PRO - Prawo do życia, które od pewnego czasu można zobaczyć zaparkowane lub jeżdżące po ulicach większych miast w całej Polsce, obklejone są zdjęciami płodów po aborcji lub hasłami mającymi zachęcić ludzi do wyrażania swojego negatywnego stosunku do osób LGBT+. 

Zdjęcia po zabiegu medycznym, jakim jest aborcja, przerażały nie tylko osoby dorosłe wrażliwe na takie obrazy, ale także małe dzieci, o czym niejednokrotnie w dyskusjach internetowych pisali rodzice.

Reklama

Temat aborcji jest od lat niezwykle delikatną sferą dyskusji w Polsce, a wprowadzenie furgonetek antyaborcyjnych tylko zaostrzyło konflikt między osobami, które są z różnych powodów zwolennikami, a tymi którzy są przeciw aborcji w każdej możliwej sytuacji. 

Podobnie rzecz tyczy się samochodów, które jeżdżąc głoszą poglądy homofobiczne. Stowarzyszenie na rzecz osób LGBT TOLERADO wystąpiło do prokuratury, oskarżając fundacje PRO - Prawo do życia o możliwość popełnienia przestępstwa zniesławienia, czyli naruszenia art. 212 kodeksu karnego. 


Warszawa - uchwała o zakazie "homofobusów" i furgonetek antyaborcyjnych

W 2019 roku udało się zablokować dystrybucję naklejek "strefa wolna od LGBT" i zakazania części haseł będących na furgonetkach. Obecnie w Warszawie została przyjęta uchwała zabraniającą furgonetkom z propagandą anty-LGBT i antyaborcyjną poruszać się po ulicach stolicy. 

Za przyjęciem uchwały głosowało 41 radnych, 18 było przeciwko przyjęciu ustawy. 

Nowa ustawa  zakazuje poruszania się pojazdami oklejonymi banerami lub emitującymi treści mające na celu ukazanie osoby, grupy osób, instytucji etc. w sposób nieprawdziwy, obraźliwy, ośmieszający lub poniżający w oczach opinii publicznej, a także sugerujący popełnianie przez te osoby czynów uznanych za przestępstwa lub wykroczenia. 

Zakazuje także poruszania się pojazdami oklejonymi banerami zawierającymi treści drastyczne, w szczególności przedstawiające zwłoki lub szczątki ludzki oraz części płodu ludzkiego. Za złamanie tych przepisów grozić będzie kara grzywny.

Zanim jednak do tego dojdzie, uchwałę musi zaakceptować wojewoda. Istnieją obawy, że to właśnie on ją zablokuje i wówczas z radości zwolenników tej uchwały nici. Wszyscy zainteresowani czekają więc na jego decyzję.

Nie dla osób wrażliwych i dzieci

To pierwszy krok do zmiany w temacie szanowania osób LGBT+ oraz w temacie dotyczącego aborcji. Wiele osób, widząc plakaty antyaborcyjne na ulicach miast, nie czuje się komfortowo. Dodatkowo osoby wrażliwe na widok krwi mogą zareagować niekorzystnie na widok abortowanego płodu przedstawianego na zdjęciach - możliwe są ataki paniki lub omdlenia.

Trudno pominąć tutaj temat dzieci, które niejednokrotnie są przestraszone tym, co przypadkowo napotkał ich wzrok na antyaborcyjnej furgonetce. Z kolei hasła homofobiczne sprawiają, że spora część społeczeństwa nie czuje się bezpiecznie na ulicach własnych miast. 

Takie argumenty często padają w dyskusji o zakazie wyjeżdżania na ulice takich samochodów Fundacji PRO - Prawo do życia. Decyzja Rady Miasta Warszawy daje nadzieję na to, że właśnie te głosy w końcu zostaną wzięte pod uwagę i wysłuchane przez rządzących. 

***

Przeczytaj również: 

Selena Gomez i ciałopozytywność. Te zdjęcia zachwycają 

Osiem najczęstszych przyczyn poronień 

Zobacz również:


INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: aborcja | LGBT
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy