Reklama

Groźna angina ropna. Może doprowadzić nawet do sepsy

Mówi się o niej, że kąsa serce i liże stawy. Ze względu na poważne powikłania wymaga leczenia antybiotykami.

Agnieszka miała wybrać się z siostrą na wycieczkę rowerową, gdy dostała gorączki. Zupełnie nieoczekiwanie. Pojawiły się też dreszcze, bóle mięśni i głowy.

 - Pewnie zwykłe przeziębienie - była przekonana.

Jednak bardzo szybko do objawów dołączył ból i obrzęk gardła - tak silne, że z trudem oddychała i przełykała ślinę. O jedzeniu nawet nie było mowy. Zwłaszcza że chciało  jej się wymiotować. Następnego dnia, powłócząc nogami, dotarła do lekarza. Ten przebadał Agnieszkę stetoskopem, obejrzał węzły chłonne i zajrzał do gardła kobiety.

Reklama

 - Migdałki są zaognione, ale już tworzy się na nich biały nalot, do tego ma pani powiększone węzły chłonne podżuchwowe... - zaczął.

- To coś poważnego?

- Nieleczone, tak. To angina ropna, jak potocznie nazywa się zapalenie migdałków podniebiennych i błony śluzowej gardła - odparł. - Jest chorobą zakaźną wywołaną przez paciorkowca. Przenosi się najczęściej drogą kropelkową, ale do zakażenia może dojść i przez dotyk - wyjaśnił.

- Wiele osób bagatelizuje to schorzenie. Tymczasem potrafi ono skutkować groźnymi powikłaniami. Jednym z nich jest ropień okołomigdałkowy lub pozamigdałkowy. Nieleczona angina ropna nierzadko doprowadza do kłębuszkowego zapalenia nerek, które rozwija się w ciągu 2-3 tygodni po przebytej chorobie. Zlekceważenie objawów może też doprowadzić do zapalenia ucha wewnętrznego czy zatok bocznych nosa, gorączki reumatycznej, zapalenia stawów oraz groźnego zapalenia mięśnia sercowego, a nawet do sepsy.

- Nie wiedziałam, że jest tak niebezpieczna. Co dalej?

- Przepiszę pani antybiotyk. Stosuje się go tylko w anginie ropnej, nie w wirusowej, dla której charakterystyczne są: katar, chrypka czy zapalenie spojówek. Proszę go brać przez 10 dni. Do tego probiotyki. Niezbędne będą też leki o charakterze przeciwbólowym, przeciwzapalnym i przeciwgorączkowym zawierające ibuprofen lub paracetamol. Gorączka powinna ustąpić po czterech dniach, a ból gardła w ciągu tygodnia. Po zakończonej kuracji zapraszam na kontrolę. 

Co jeszcze zalecił lekarz?

  • Odizolowanie się od innych domowników minimum na dobę - osoba chora zaraża bowiem do 24 godzin od przyjęcia pierwszej dawki antybiotyku.
  • Płukanie gardła naparami z rumianku, szałwii, tymianku, które odkażają i niwelują ból.
  • Zażywanie witaminy C oraz wzbogacenie diety w owoce, warzywa, ryby, nabiał i drób, aby wzmocnić odporność.
  • Przyjmowanie dużej ilości ostudzonych płynów, np. herbatę z miodem, cytryną i malinami.
  • Ciepłe okłady na powiększone węzły chłonne lub kompresy na szyję z liści  kapusty.
  • Dbanie o uszy i zęby, bo poprzez nie bakterie mogą przedostawać się do migdałków.
Na Żywo
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy