Gdy zawodzi wzrok
Statystyki niepokoją. Prawie połowa Polaków nie widzi tak dobrze, jak powinna. Dowiedz się, co robić, by nie znaleźć się w tym gronie.
Najważniejsza jest profilaktyka. Nie wszystkich chorób oczu uda się uniknąć, ale przebieg wielu można złagodzić. Warunek? Dostarczać organizmowi odpowiednich składników odżywczych.
Pyłek pszczeli ma w swoim składzie to, co dla oczu najważniejsze. Czyli rutynę wzmacniającą naczynia krwionośne, witaminy: A zapobiegającą kłopotom z widzeniem po zmierzchu i B2, której przypisuje się nawet moc przywracania ostrości widzenia.
Szacuje się, że w pyłku pszczelim jest ponad 230 cennych składników (w tym naturalne antybiotyki).
Jeśli masz kłopot ze wzrokiem, przyjmuj pyłek trzy razy dziennie - po łyżeczce na pół godziny przed posiłkiem. Popij wodą.
Tylko w pomarańczach znajdują się substancje zmniejszające aż o 60 proc. ryzyko zwyrodnienia plamki żółtej (AMD). Specjaliści zalecają, aby jeść jedną pomarańczę dziennie, ale już jedna w tygodniu wyraźnie poprawia stan siatkówki! Najwartościowsze są pomarańcze czerwone. W nich dodatkowo możesz liczyć na wysoki poziom antocyjanów, które zapobiegają utracie ostrości widzenia.
Aby zachować dobry wzrok, najlepiej prowadzić dietę jarską i z małą zawartością cukru.
Szczególnie ważne dla dobrego wzroku są czerwone i fioletowe owoce i warzywa. Substancje, które nadają im kolor, przeciwdziałają starzeniu się narządu wzroku, pobudzają produkcję związku chemicznego, który chroni oczy przed kurzą ślepotą i wzmacniają naczynia krwionośne oka.
Jedz zatem jagody. Zawierają aż 14 różnych rodzajów związków, z których część nie tylko oko chroni, ale i regeneruje. Owoce możesz skropić sokiem z cytryny - witamina C uchroni barwnik przed zniszczeniem i ułatwi przyswajanie przeciwutleniaczy.
Nie unikaj aronii, borówek czy ciemnych winogron. Zamiast dżemów i konfitur, wybieraj owoce surowe, a poza sezonem mrożone.
To jeszcze jeden barwnik roślinny, który działa na oczy zbawiennie. Przeciwdziała zwyrodnieniu plamki żółtej, chroni więc przed utratą wzroku. Możesz wspomagać się suplementami, ale ta obecna w jedzeniu jest lepiej przyswajalna.
Bogatym źródłem luteiny są żółtka jaj kurzych. Dużo zawierają jej zielone warzywa: szpinak, natka pietruszki, jarmuż, brokuły. Najlepiej jeść je na surowo, zwłaszcza jeśli zmagasz się z retinopatią lub grozi ci zaćma.
Jeśli nie przepadasz za surowymi warzywami, możesz przygotować poprawiający widzenie koktajl. Zblenduj garść jarmużu z połową szklanki wody mineralnej, miąższem pomarańczy i łyżeczką miodu. Warto dodać natkę pietruszki.
Wśród witamin poprawiających widzenie nie brakuje i takich, które są przyswajalne tylko w towarzystwie tłuszczów. Tak jest np. z witaminami A, E, D.
Zalecane są oleje: lniany, z krokosza barwierskiego (wyjątkowo bogaty w wit. E i A) oraz z wiesiołka. Ważne, by były tłoczone na zimno, nierafinowane, przechowywane w ciemnej butelce i chłodnym miejscu. Najzdrowiej byłoby codziennie wypić dwie łyżeczki wybranego oleju przed snem. W diecie nie powinno zabraknąć także ryb morskich (mogą być wędzone) ani awokado.
Na to, jak widzisz, ma też wpływ to, co pijesz - i ile. Przy podwyższonym ciśnieniu w oku lub zdiagnozowanej jaskrze unikaj kawy i mocnej czarnej herbaty. Wybierz napar z rumianku, który nie podnosi ciśnienia w gałce ocznej, za to zawiera substancje wzmacniające nerw wzrokowy.
Ochronnie na narząd wzroku działa też świetlik łąkowy. Możesz go stosować zewnętrznie (krople, kompresy) i wewnętrznie. Zaparz łyżeczkę ziela w szklance wody, przykryj, czekaj 15 minut aż naciągnie. W ciepłym naparze maczaj gaziki i kładź na powiekach, albo pij dwa razy dziennie. Pomaga oczom nadwrażliwym na światło, zmęczonym od długiego wpatrywania się w monitor. Poprawia też ostrość widzenia, ale terapia trwa długo, do pół roku.
MIRA BIAŁOWIESKA
Zobacz także: