Czego nie lubią nasze kolana?
Szkodzi im nie tylko brak ruchu. Okazuje się, że niewłaściwa aktywność też jest zła. Kolana zaczynają boleć tak bardzo, że chodzenie staje się wyzwaniem.
Kolana są drugim, po kostkach w stopach, najbardziej obciążonym stawem w naszym organizmie. Współczesny styl życia sprawia, że zaczynają nam doskwierać znacznie szybciej niż powinny, czyli w okolicach 65. roku życia, co jest związane z naturalnym starzeniem się organizmu. Dziś już nawet 30-latkowie leczą zwyrodnienia stawów kolanowych. Jeszcze 15-20 lat temu budziło to wielkie zdziwienie.
Brak ruchu. Niewielka aktywność fizyczna sprawia, że kolana powoli tracą pełen zakres ruchowy (potocznie nazywamy to ich sztywnieniem). Wówczas powstają zmiany zwyrodnieniowe. Godziny spędzane w jednej pozycji za biurkiem czy na kanapie też przyczyniają się do powstania deformacji.
Nadmierna aktywność fizyczna. Również znajduje się na liście grzechów.
- Bólem kolan zagrożone są osoby, które nie robią rozgrzewek przed treningiem i zapominają o rozciąganiu po jego zakończeniu - mówi fizjoterapeutka Karolina Hertman z Centrum Damiana.
Ból kolan to też częsta dolegliwość osób, które bez stopniowego przygotowania rozpoczynają intensywne treningi, np. zaczynają biegać na długich dystansach.
Stres. Gdy trwa długo, rujnuje cały organizm.
- Pod wpływem hormonu stresu, czyli kortyzolu, odporność słabnie i najróżniejsze schorzenia, np. reumatoidalne zapalenie stawów (RZS), zaczynają atakować najsłabsze rejony ciała, a kolana do nich należą - wyjaśnia Karolina Hertman.
Nadwaga. Z każdym naszym dodatkowym kilogramem nacisk na stawy kolanowe zwiększa się aż 10-krotnie. W efekcie doprowadza to do zniszczenia chrząstek, zapalenia stawów i bólu.
Jedz produkty, które zawierają białko (jest to główny budulec chrząstki stawowej), witaminę C (zwiększa ona powstawanie kolagenu zapewniającego sprężystość) i kwasy omega-3, bo chronią przed zapaleniem stawów.
Zobacz także:
