Reklama

Ślub poza urzędem

Wiele par młodych marzy o tym, by ich ślub był najbardziej zaskakującym i zapadającym w pamięć zaproszonych gości wydarzeniem. Coraz więcej narzeczonych pragnie niepowtarzalnej uroczystości w wyjątkowym otoczeniu wśród zieleni, w pięknym ogrodzie, w zabytkowych wnętrzach.

Ceremonia w murach urzędu stanu cywilnego zamyka zaś drogę do realizacji tych projektów. Rozwiązaniem jest ślub w plenerze, czyli poza USC.

Z każdym rokiem rośnie liczba par zawierających małżeństwo poza murami urzędu, a od 1 marca 2015 r. - za sprawą nowelizacji ustawy z 29 września 1986 r.: Prawo o aktach stanu cywilnego - zorganizowanie takiej ceremonii nie stanowi problemu, o ile spełnione zostaną pewne warunki. Według ust. 5 ustawy: Na wniosek osoby zamierzającej zawrzeć małżeństwo kierownik urzędu stanu cywilnego przyjmuje oświadczenia o wstąpieniu w związek małżeński poza urzędem stanu cywilnego w okręgu rejestracji stanu cywilnego, w którym jest on właściwy, jeżeli wskazane we wniosku miejsce zawarcia małżeństwa zapewnia zachowanie uroczystej formy jego zawarcia oraz bezpieczeństwo osób obecnych przy składaniu oświadczeń o wstąpieniu w związek małżeński.

Reklama

Pomysłów na miejsca ślubów jest niemal tak dużo, jak par młodych. Często koncepcje te wynikają z zamiłowań lub doświadczeń narzeczonych. Obrana konwencja z założenia ma ukazać gościom fragment życia, pasję nowożeńców, ich samych... Tak też rodzą się zaskakujące i niekiedy ekstremalne rozwiązania, co do których nie możemy mieć jednak pewności, że spotkają się z aprobatą kierownika USC.

Dlaczego? Trudno przecież wyobrazić sobie urzędnika wspinającego się na górski szczyt, nurkującego z parą młodą albo skaczącego ze spadochronem... Nie można też mówić w takich sytuacjach o bezpieczeństwie uczestników, prawda? No właśnie. Ogromne zainteresowanie tematem ślubów poza USC i zamieszanie wokół niego spowodowało pojawienie się wielu sprzecznych opinii, głównie w zakresie dowolności miejsc. Spróbujmy zatem przybliżyć nieco kwestie planowania uroczystości poza murami urzędu.

Wybrane miejsce musi przede wszystkim gwarantować powagę i dostojność ceremonii. Kolejną istotną kwestią jest bezpieczeństwo wszystkich uczestników ślubu, a więc także urzędnika przyjmującego oświadczenie od nowożeńców. Preferowana lokalizacja nie może narażać na niebezpieczeństwo przybyłych osób. Spełnienie powyższych wytycznych powinno zapewnić przychylność kierownika USC. A to właśnie on kwalifikuje wskazane przez nas miejsce w kontekście obowiązującej ustawy.

Jeśli mamy wątpliwości, możemy wcześniej z nim porozmawiać o planowanej ceremonii, wysłuchać jego uwag i sugestii, a dopiero potem dokonać wyboru odpowiedniego miejsca. Ale po kolei.

Co i kiedy zrobić, by móc zorganizować ślub w plenerze?

Po pierwsze, trzeba się zastanowić, gdzie konkretnie chcemy mieć ślub, a następnie rozważyć, w jakim stopniu propozycja spełnia wymogi ustawy. O ile z zabytkowymi, historycznymi dworkami, pałacykami nie powinno być problemów, to w przypadku mniej oczywistych lokalizacji mogą się one już pojawić.

Warto przygotować sobie argumenty, odpowiadając na pytania: Co takiego powoduje wyjątkowość tego miejsca? Dlaczego ta lokalizacja jest dla nas tak ważna, że właśnie tu chcemy złożyć przysięgę? Obecnie nie ma przymusu uzasadniania wniosku o ślub poza USC, jednak warto załączyć argumentację, ponieważ tylko tak możemy przekazać urzędnikom nasze intencje. Doświadczenie pokazuje, że dokładne opisanie powodów, dla których wybraliśmy daną lokalizację, pozwala urzędnikom w szerszym aspekcie przeanalizować nasz wniosek, a tym samym mamy większą szansę na realizację swoich ślubnych planów.

We wniosku należy dodatkowo opisać wybrane miejsce, warto także dołączyć kilka zdjęć - choć i tak urzędnik sam musi się do niego udać. Nie bez znaczenia jest także sposób aranżacji przestrzeni, czyli to, czy zapewnimy krzesło, stół i zadaszenie dla kierownika USC, a przede wszystkim godło, bez którego ślub się nie może odbyć.

Jeśli spodziewamy się wielu gości, powinno być odpowiednie nagłośnienie, aby zgromadzeni mieli możliwość wysłuchania słów urzędnika i oświadczenia małżonków. Oprawa dekoratorska i florystyczna nie jest aż tak istotna dla urzędnika, jak aspekty techniczne, jednak odpowiednie przystrojenie i muzyka podkreślą ważność ceremonii. Kwiaty na stole, dywan czy ozdobione przejście - to najbardziej oczywiste elementy. Ceremonia w plenerze daje ogrom możliwości dekoracji przestrzeni, ale ostateczną formę warto omówić z dekoratorką.

Organizując ślub w plenerze, musimy też pomyśleć o udogodnieniach dla gości, zapewniając im: parasole lub zadaszenie - zależnie od warunków atmosferycznych; krzesła - przynajmniej dla osób starszych; wodę do picia w upalne dni. Zanim więc złożymy wniosek o udzielenie ślubu poza murami urzędu, musimy rozważyć, na ile wybrane miejsce spełnia wymogi formalne - ułatwi to przygotowania, oszczędzi niepotrzebnego stresu i rozczarowań.

Kiedy najlepiej złożyć wniosek o ślub poza urzędem?

Gdy już wybierzemy miejsce, udajemy się do urzędu właściwego dla wybranej lokalizacji (obowiązuje rejonizacja). Ustawowy okres oczekiwania na zawarcie ślubu cywilnego wynosi miesiąc od dnia złożenia dokumentów i zapewnienia o braku przeszkód prawnych wyłączających zawarcie małżeństwa. Samo zapewnienie ważne jest 6 miesięcy od daty złożenia.

Mimo że ustawa funkcjonuje dopiero od kilku miesięcy, to w niektórych placówkach wniosków o śluby w plenerze jest tak dużo, że brakuje urzędników, dlatego zwykle lepiej wniosek o ślub poza USC złożyć ze sporym wyprzedzeniem. W przypadku otrzymania odpowiedzi odmownej mamy dwa wyjścia. Po pierwsze, warto rozważyć inne miejsce lub inny termin (jeżeli powodem jest zbyt wiele ślubów w interesującym nas dniu).

Po drugie, jeśli nie zgadzamy się z decyzją urzędnika, pozostaje skierowanie sprawy na drogę sądową. Tu jednak nasuwa się pytanie, ile potrwa rozstrzyganie sprawy i czy sąd na pewno podważy zasadność przyczyn odmowy naszego wniosku.

Pamiętajmy, że odmowa musi być przekazana przez urząd na piśmie i musi zawierać przyczyny odmowy. Mówi o tym ust. 6 wspomnianej ustawy: Jeżeli wskazane we wniosku miejsce zawarcia małżeństwa nie spełnia wymogów, o których mowa w ust. 5, kierownik urzędu stanu cywilnego pisemnie odmawia oświadczeń o wstąpieniu w związek małżeński we wskazanym miejscu.

Warto wiedzieć, że nowelizacja ustawy nie zmienia wymagań co do dokumentów koniecznych do złożenia oświadczeń. Tak jak dotychczas, narzeczeni zgłaszają się do USC z dowodami osobistymi i skróconymi odpisami aktów urodzeń.

Jeśli urząd wyrazi zgodę na ślub w plenerze, czas na dokonanie opłaty w wysokości 1000 zł. Skąd pomysł na wprowadzenie takiej opłaty i dlaczego nie wystarczy dotychczasowe 84 zł? Otóż opłata za ślub w plenerze stanowi dochód danej gminy; a skalkulowano ją tak, by urząd miał możliwość zapewniania niezbędnych elementów koniecznych do udzielania ślubów poza USC. Elementami takimi są: insygnia z orłem właściwym dla godła RP, strój dla kierownika urzędu, patery na obrączki, dochodzi także ich konserwacja, utrzymanie samochodu służbowego i niekiedy wynagrodzenia dla zastępcy kierownika USC. Opłata wynika z ustawy, która z kolei wskazuje maksymalną jej wysokość.

Ustawa z 28 listopada 2014 r.: Prawa o aktach stanu cywilnego, pkt 11, art. 85

Minister właściwy do spraw wewnętrznych określi, w drodze rozporządzenia, wysokość opłaty dodatkowej za przyjęcie oświadczeń o wstąpienie w związek małżeński poza urzędem stanu cywilnego, w którym jest właściwy kierownik tego urzędu, uwzględniając zryczałtowane koszty udziału kierownika urzędu stanu cywilnego w przyjmowaniu oświadczeń o wstąpieniu w związek małżeński poza urzędem stanu cywilnego oraz mając na uwadze, że opłata ta nie może przekroczyć 50% przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej ogłoszonego przez Prezesa Głównego Urzędu Statystycznego na podstawie art. 20 pkt 1 lit. a ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz.U. z 2013 r., poz. 1440 z późn. zm.).

Obecnie przeciętne wynagrodzenie to 4054,89 zł (za I kwartał roku 2015), więc opłata za ślub poza USC mogłaby wynosić nawet 2027,45 zł.

Mniej więcej dwa tygodnie przed ślubem należy podać w urzędzie dane świadków - tu również nic się nie zmieniło. Świadków trzeba dwóch i koniecznie muszą to być osoby pełnoletnie. Potem już tylko można odliczać dni do dnia ślubu - wyjątkowej ceremonii w wymarzonym miejscu.

Marta Jasińska-Sokołowska, Konsultantka w Manufakturze Ślubów

 

Wedding
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy