Reklama

ONZ: Ukraina jednym z najbardziej zaminowanych krajów na świecie

Biuro ONZ ds. Koordynacji Pomocy Humanitarnej na Ukrainie w poniedziałek poinformowało, że „Ukraina jest obecnie jednym z najbardziej zaminowanych krajów na świecie”. OCHA Ukraine we wpisie na Twitterze zaznaczyło także, że liczne miny, które pozostawia za sobą armia rosyjska „uniemożliwiają organizacjom humanitarnym dostarczanie pomocy najbardziej potrzebującym”. Głos w sprawie zabrało także ukraińskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych.

"Wojny się kończą, ale miny pozostają"

Biuro ONZ ds. Koordynacji Pomocy Humanitarnej na Ukrainie w poniedziałek, 4 kwietnia opublikowało na Twitterze poruszający wpis. "Ukraina jest jednym z najbardziej zaminowanych krajów na świecie. Jeszcze przed trwającą obecnie ofensywą rosyjską ponad 1,8 miliona ludzi żyło w otoczeniu min przez osiem lat" - zaznaczyła organizacja i dodała, że min sukcesywnie przybywa.

Według OCHA armia rosyjska, która wycofuje się z poszczególnych, ukraińskich terenów zostawia za sobą miny. Rosjanie szczególnie często rozlokowują środki rażące w pobliżu domów, szpitali i wzdłuż dróg, a więc obok miejsc szczególnie ważnych dla obywateli Ukrainy. Miny sprawiają bowiem, że ucieczka z terenów objętych działaniami zbrojnymi staje się jeszcze trudniejsza, czasami wręcz niemożliwa.

Reklama



Konsekwencje zaminowania terenów są tragiczne i najprawdopodobniej będą widoczne jeszcze wiele lat po zakończeniu wojny w Ukrainie. OCHA zaznacza, że ze względu na środki rażenia "wielu ludzi nie może wrócić do domu". 

Minują zwłoki i zabawki. "Tak chcą zabić naszą przyszłość"

W sprawie rosnącej liczby min na terenie Ukrainy głos zabrało także tamtejsze Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Według informacji przekazanych przez resort "wojska rosyjskie zaminowały 80 tys. km kwadratowych terytorium Ukrainy".

"O ile po pierwszej fali rosyjskiej agresji zbrojnej na Ukrainę w 2014 r. oczyszczenia wymagało blisko 16 tys. kilometrów kwadratowych obwodów ługańskiego i donieckiego, o tyle dziś, według wstępnych danych, jest to już 80 tys. km kw terytorium Ukrainy" - możemy przeczytać na stronie ukraińskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych.

Według informacji przekazanych przez resor, działania Rosjan są wyjątkowo okrutne. Najeźdźcy mają minować także ludzkie zwłoki. Bliscy nie mogą w konsekwencji pochować poległych, ponieważ boją się, że, gdy tylko podejdą do martwych ciał, nastąpi fala uderzeniowa. To jednak nie koniec zbrodniczych działań okupantów, o których poinformowało ukraińskie ministerstwo. 

***

Zobacz również:

Alona Ruban: Te kobiety przyjechały często z jednym bagażem

Jak żyć normalnie, gdy tuż za naszą wschodnią granicą bomby spadają na ludność cywilną?

"Jeśli tracimy kulturę, tracimy tożsamość". Ukraińcy ratują swoje zabytki

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: wojna w Ukrainie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy