Reklama
Szkoła bliskości

Dlaczego unikamy bliskości fizycznej?

Obecnie największą grupę klientów obu płci zgłaszających się do gabinetów seksuologów stanowią ci, którzy skarżą się na niski poziom pożądania. Pierwszą rzeczą, którą zajmie się specjalista, będzie próba ustalenia podłoża problemu. Co zatem może go stanowić?

Na początek warto wspólnie ustalić, od kiedy jest problem, jak również, jaka częstotliwość stosunków seksualnych jest dla jednej, jak i dla drugiej strony zaangażowanej w związek satysfakcjonująca. Może zdarzyć się tak, że jeden z partnerów ma zwyczajnie mniejsze potrzeby seksualne niż drugi. Wtedy wystarczyć mogą wspólnie wypracowane, odpowiadające obu stronom ustalenia, co do częstotliwości stosunków. Jednak rzadko problem dotyczy jedynie różnic w potrzebie podejmowania kontaktów seksualnych.

Brak pożądania może być też wynikiem choroby podstawowej danej osoby (choroby tarczycy, nadciśnienia, depresji, itd.), skutkiem zażywania leków czy przebytych operacji.

Reklama

Problem może być też zlokalizowany zupełnie gdzie indziej. Może być skutkiem, a nie przyczyną. Jeżeli słabemu pożądaniu towarzyszy jakaś dysfunkcja seksualna - zaburzenia wzwodu, brak orgazmu - poziom pożądania seksualnego słabnie w związku z tym, że dana osoba ma jej świadomość i nie chce podejmować kolejnej, upokarzającej próby, obawiając się porażki.

Może zdarzyć się również inny scenariusz - osoba unikająca stosunku seksualnego, nie odczuwająca pożądania z innych względów, może nie mieć wzwodu, orgazmu, nie będzie odczuwać przyjemności z seksu i będzie to raczej objaw słabego pożądania, a nie jego przyczyna. Wówczas można przypuszczać, że słabe pożądanie jest konsekwencją problemów w relacji. Tak kończy się na przykład zdrada jednego z partnerów, czyli odczuwanie silnego pożądania w stosunku do osoby spoza związku i jednocześnie niechęć do seksu ze stałym partnerem.

Inną, częstszą sytuacją jest brak czułości okazywanej na co dzień, nieokazywanie uczuć i brak poczucia bliskości na innych płaszczyznach wspólnego życia wynikający z braku czasu, albo z braku wystarczającego zaangażowania, jak również z różnic w charakterach.

Problem z bliskością seksualną w związku może pojawić się także, gdy związek jest w długotrwałym konflikcie i partnerzy nie są w stanie dojść do porozumienia w danej kwestii.

Pożądanie wygasa również w momencie, gdy jedna ze stron związku straciła na atrakcyjności w oczach partnera, bo przestała o siebie dbać albo czuje się atrakcyjna, a nie jest to wystarczająco potwierdzane przez partnera.

Na szczęście wszystkie te przyczyny można przepracować. I warto. Dlaczego? Pamiętajmy, że nawet najbardziej cudowny i często uprawiany seks nie wystarczy, by stworzyć udany związek. Jednak z drugiej strony, ciągłe konflikty na temat spraw związanych z seksem mogą zniszczyć bliskość w związku i zepsuć tę, nawet najlepszą relację.

Magdalena Tyrała

Szkoła Bliskości
Dowiedz się więcej na temat: szkoła bliskości
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy