Reklama

Wojciech Cyran: Z winem jest trochę jak z książkami

- Przypuśćmy, że czytaliśmy ostatnio coś, co zrobiło na nas niesamowite wrażenie. Wtedy z dużym przekonaniem chcemy obdarować kogoś taką książką lub o niej rozmawiać. Z winem jest podobnie - mówi Wojciech Cyran - sommelier.

1. Jak powinno się degustować wino?

Zacznijmy od tego, że wino serwujemy w kieliszkach. Wino białe podajemy schłodzone (włożenie butelki do lodówki na półtorej godziny przed otwarciem w zupełności wystarczy), a czerwone w temperaturze pokojowej. Wina nalewamy mniej więcej do połowy kieliszka. Trzymamy go zawsze za nóżkę, tak aby nie ogrzewać dłonią zawartości. Pamiętajmy, że nasza dłoń ma temperaturę 36°C, dlatego bardzo szybko, nawet niechcący, możemy ogrzać trunek.

2. Jak dobrać wino do konkretnej potrawy?

Reklama

Bardzo ogólnie możemy powiedzieć, że lekkie potrawy łączymy z lekkimi winami, a ciężkie z ciężkimi. Jako, że białe wino jest lekkie połączymy je z sałatkami, rybami i drobiem, a więc daniami lżejszymi. Np. białe, wytrawne chardonnay świetnie pasuje do kurczaka i smażonych ryb.

Czerwone wino pasuje do czerwonych mięs, które są potrawami cięższymi - winogrona ze szczepu shiraz idealnie komponują się z karkówką czy tradycyjnym bigosem (jako że jest on przecież pełen mięs).

Interesujące jest to, że słodycz w winie dobrze balansuje pikantność potrawy. W kuchni, jak w życiu, przeciwieństwa niekiedy się przyciągają... Tutaj mogę zaproponować półwytrawne wina ze szczepu sauvignon blanc, które doskonale będą komponować się z pikantnymi krewetkami. Połączenie jest niesamowite!

3. Dla jakich potraw wino może być dobrą bazą

Wino będzie dobrą bazą dla przygotowywanych przez nas sosów lub w procesie marynowania mięsa. Przygotowany na bazie czerwonego wina sos idealnie będzie pasował do wołowiny, wzbogaci jej smak i nada charakter daniu.

4. Jakie wino wybrać na biznesową kolację, a jakie na randkę, spotkanie z rodziną lub z przyjaciółmi?

Z winem jest trochę jak z książkami. Przypuśćmy, że czytaliśmy ostatnio coś, co zrobiło na nas niesamowite wrażenie. Wtedy z dużym przekonaniem chcemy obdarować kogoś taką książką lub o niej rozmawiać. Z winem jest podobnie. Myślę, że dobrym pomysłem jest podarowanie lub zaserwowanie komuś wina, które sami lubimy i znamy. Będzie to dobry prezent lub świetny temat do rozmowy na randce. Nie muszę wspominać, że wiedza winiarska jest sexy i że warto się na winie znać... Imponuje i na randce i na spotkaniu biznesowym. Ja np. uwielbiam australijskiego shiraza, szczególnie tego z doliny Barossy.

5. Jaką pozycję spośród alkoholi mają w preferencjach Polaków wina?

Polacy często sięgają po wina półwytrawne. Myślę, że powodem tego jest fakt, że nie mamy jeszcze nawyku jedzenia z winem. Staramy się dobrać wino tak, aby spotkało się z uznaniem wszystkich uczestników spotkania, a te wytrawne wydają nam się po prostu zbyt intensywne.

6. Jak rodziła się winna kultura w Australii?

Winiarstwo w Australii rozpowszechnili w XIX wieku imigranci z Europy. Winnice w dolinie Barossy zostały założone przez Johana Grampa, imigranta z Bawarii. Dodatkowo zauważyć można bardzo mocne wpływy greckie i włoskie.  

7. Australia to specyficzne, dla nas Polaków, miejsce do produkcji. Czym różni się wino z Australii od tych lepiej nam znanych, europejskich?

Australia to kraj bardzo słoneczny. W Europie mamy tzw. większą wariację roczników, jako że czasami słońca może brakować. Na Antypodach słońca jest pod dostatkiem i niemalże każdy rocznik jest dobry.

8. Które miejsca w Australii powinni zobaczyć miłośnicy wina (pod kątem enoturystyki)

Przede wszystkim legendarną dolinę Barossy, która słynie z win ze szczepów shiraz oraz wyśmienitej kuchni. Niedaleko znajduję się także region Adelaide Hills - najwyżej położony region winiarski w Australii. Za bazę do tych wypadów może posłużyć miasto Adelaide, gdzie możemy świetnie wypocząć nad morzem. Okolice obfitują  w skaczące wszędzie kangury - widok zdecydowanie godny polecenia.

9. Jakie są największe mity o winach, które szkodzą winnej kulturze?

Chyba największym mitem jest to, że wina zamykane korkiem są lepsze od tych zamykanych metalową zakrętką. Pamiętajmy, że najczęstszą wadą wina jest TCA - substancja sprawiająca, że wino zamiast pachnieć owocowo, pachnie mokrą tekturą. Powszechnie mówimy wtedy, ze wino jest "korkowe". Wina zamykane zakrętką metalową są od tej wady wolne. Paradoksalnie zakrętka jest także bardziej ekologiczna i nie powinno się traktować wina z zakrętką gorzej, niż tego z korkiem.

Styl.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy