Reklama

Królewska przemiana

Podczas publicznych wystąpień ukazała się całkiem nowa Kate Middleton.

Podczas wizyty w Darwen, w hrabstwie Lancashire w zeszły poniedziałek, narzeczona księcia Williama wyglądała jakby za kulisami ktoś poważnie nad nią popracował, zmieniając ją ze swojskiej dziewczyny w wiarygodną żonę następcy tronu.

Kate jest zauważalnie - niektórzy twierdzą, że niepokojąco (musiała zwężać nawet swój pierścionek zaręczynowy) - szczuplejsza i nosi się z większą godnością i swobodą. Zniknęły grube, nieprzezroczyste rajstopy i zbyt masywne kozaki z czasów studenckich. Nadeszła era cienkich, eleganckich pończoch, "dorosłych" półbutów i bardziej formalnych krojów.

Reklama

Makijaż

Kate odważnie odrzuciła wszelkie oferty pomocy przy wykonaniu makijażu w dniu ślubu, ponieważ woli go zrobić samodzielnie. Nawet przed oficjalną sesją fotograficzną z okazji zaręczyn, wykonywaną przez słynnego fotografa mody, Mario Testino, narzeczona Williama nie skorzystała z pomocy makijażysty. Dzięki takiemu podejściu może zyskać sympatię zwyczajnych ludzi.

Middleton ma bardzo regularne rysy twarzy i piękną cerę. Od czasów studenckich właściwie nie zmieniła sposobu, w jaki się maluje - oczy lekko podkreślone ciemną kreską i szminka w naturalnym kolorze, by ukryć nieco za wąskie usta.

Fryzura

Kate od zawsze była podziwiana za miękko spływające, naturalnie lekko kręcone włosy, którymi zajmuje się stylista gwiazd, Richard Ward. Niestety ostatnio zaczęła trochę przypominać księżniczkę Annę, z włosami częściowo spiętymi z tyłu, by odsłonić twarz.

Wygląda to tak, jakby Kate chciała pozostać wierna swojemu stylowi, który jest bardzo swobodny, jednak ma świadomość, jak łatwo byłoby w wietrzny dzień zrobić jej zdjęcie z włosami na twarzy, na co przyszła księżna nie może sobie pozwolić.

Mimo tego zagrożenia, źródła bliskie jej styliście podają, że w dniu ślubu Kate postanowiła mieć całkiem rozpuszczone włosy.

Zęby

Przyszła księżna z pewnością będzie musiała robić znacznie częściej jedną rzecz - uśmiechać się. W związku z tym zainwestowała w piękny uśmiech.

Specjaliści twierdzą, że Kate potajemnie nosiła aparat - taki, który zakładała w domu, albo stały, ale niewidoczny - by wyrównać zgryz. Takie leczenie trwa miesiącami, a jego koszt to nawet 7 tys. funtów. Poza tym jej zęby zostały wybielone, a ich długość wyrównana do jednej linii.

Ciało

Jak wiele przyszłych panien młodych, Kate postanowiła zrzucić parę kilogramów przed ślubem. Od zawsze miała sportową, choć lekko zaokrągloną sylwetkę. Kiedy książę pierwszy raz zwrócił na nią uwagę nosiła rozmiar 38/40. Lecz po zrzuceniu dwóch rozmiarów, Kate wygląda niepokojąco wątło. Kiedy jeszcze dodatkowo spina włosy, widać że również jej twarz jest znacznie szczuplejsza, a rysy się wyostrzyły.

Prezenterka Sky TV, Kay Burley, wyraziła swój niepokój publicznie: "Martwię się wagą Kate Middleton. Wiem, że ponad dwa miliardy ludzi będą ją oglądać w sukni ślubnej, ale ona znika w oczach. Panny młode zawsze tracą centymetry przed swoim wielkim dniem, ale Kate musi pamiętać, że stała się wzorcem dla młodych dziewcząt na całym świecie".

Ubrania

Kate z natury ubiera się raczej konserwatywnie, w związku z tym sama może wybierać wszystkie stroje na oficjalne okazje. Samodzielnie wybrała nawet swoją suknię ślubną (ostatnie doniesienia mówią o tym, że jej kreacja będzie z satyny i koronki w odcieniu kości słoniowej, a guziki będą perłowe).

Jej styl ewoluuje - skończyły się już czasy studenckie, w których żelaznym punktem każdej stylizacji były skórzane kozaki do kolan. Teraz jej stroje bardziej przystoją królewskiej pannie młodej, choć niestety dodają jej lat.

Podczas wystąpienia w Darwen garsonka skutecznie ukrywała wszystkie wdzięki panny Middleton - żakiet zapięty na wszystkie guziki, by uniknąć wpadki podczas schylania się. Dodatkowym "zabezpieczeniem" była czarna bluzka pod spodem.

Rajstopy

Dotychczas widywana zwykle w matowych, nieprzezroczystych rajstopach, Kate zdecydowała się włożyć cieniutkie, cieliste rajstopy, w których nie chciałaby chodzić większość jej rówieśniczek. Niegdyś fotografowano ją często z gołymi nogami, lecz coś takiego jest niedopuszczalne, jeśli chodzi o królewską pannę młodą.

Język ciała

Kate wydaje się nieco mniej spontaniczna, bardziej ułożona w czasie wystąpień. Głowę trzyma wyżej, ramiona ma opuszczone, tak jakby ktoś jej zwrócił uwagę, że powinna stać wyprostowana.

Tak jak księżna Diana, Kate perfekcyjnie opanowała skromny śmiech, podczas którego odchyla się odrobinę do tyłu i podnosi ręce do piersi. Ten sposób śmiania się wykorzystywał również prezydent Clinton, ponieważ dobrze reagują na to odbiorcy.

Kate całkiem nieźle radzi sobie również z "intensywnym słuchaniem", kiedy to nawiązuje kontakt wzrokowy z mówiącym i sprawia, że czuje się on jak najważniejsza osoba na świecie.

MT

Styl.pl
Dowiedz się więcej na temat: księżna Kate
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy